
Postawa Motoru w ofensywie musi cieszyć kibiców. Żółto-biało-niebiescy w sobotę pokonali w trzecim, letnim sparingu Lechię Gdańsk... 5:3. Gorzej jest jednak w defensywie, bo drugi raz z rzędu drużyna trenera Mateusza Stolarskiego straciła trzy bramki.

Od mocnego uderzenia spotkanie rozpoczął Karol Czubak. Nowy napastnik Motoru zaliczył premierowe trafienie w nowych barwach już w czwartej minucie. Po dośrodkowaniu Jakuba Łabojki w swoim stylu popisał się ładnym strzałem głową.
Minęło kilkanaście minut, a wynik poprawił Michał Król. Z rzutu rożnego dośrodkował Bartosz Wolski, ,piłkę strącił Arkadiusz Najemski, a Król wślizgiem wepchnął ją do bramki. Za chwilę Czubak ponownie wpisał się na listę strzelców, tym razem okazał się najsprytniejszy w zamieszaniu pod bramką ekipy z Gdańska. Efekt? Już po 24 minutach ekipa z Lublina prowadziła aż 3:0.
Zespoły umówiły się jednak, że sparing zostanie podzielony na kwarty, bo pół godziny każda. A to oznaczało, że grania było jeszcze sporo. W drugiej części zawodów z lepszej strony pokazała się Lechia. Wystarczyło niecałe 10 minut, a już mieliśmy remis 3:3. Najpierw Camilo Mena wykorzystał rzut karny, a później w odstępie 180 sekund Gaspera Tratnika pokonali: Iwan Żelizko oraz Bujar Pllana. Ostatnie słowo tej odsłonie należało jednak do Króla, który po godzinie gry popisał się celnym strzałem z „wapna” na 4:3 (jedenastkę wywalczył Filip Wójcik).
Skrzydłowy nie powiedział jednak ostatniego słowa, bo w 67 minucie skompletował hat-tricka, a przy okazji ustalił wynik zawodów na 5:3. Co ciekawe, 25-latek w poprzednim sparingu z Dinamem Bukareszt zmarnował kilka kapitalnych szans, kiedy nie potrafił nawet wpakować piłki do pustej bramki. Widać jednak, że szybko wyciągnął wnioski i tym razem błysnął skutecznością.
Trzeba dodać, że udany powrót do gry zaliczył Ivan Brkić. Bramkarz żółto-biało-niebieskich długo leczył kontuzję kolana, ale w sobotę zaliczył 45 minut gry, czyste konto oraz... asystę. To golkiper przy ostatnim golu posłał świetnie podanie do Króla. Po raz kolejny zagrali również testowani piłkarze: Paskal Meyer, Kacper Szymanek czy Patryk Kukulski.
To był trzeci mecz kontrolny podopiecznych trenera Stolarskiego. W ostatnim Motor zmierzy się 11 lipca na zakończenie obozu w Sochocinie z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy – Wisłą Płock.
Motor Lublin – Lechia Gdańsk 5:3 (3:0, 4:3, 5:3)
Bramki: Mena (50-z karnego), Żelizko (55), Pllana (57) – Czubak (4, 24), Król (18, 60, 67).
Lechia, I i II kwarta: Weirauch – Jaunzems, Olsson, Pllana, Vojtko, Mena, Żelizko, Kapić, Carenko, Wójtowicz, Głogowski. III i IV kwarta: Sarnawskyj – Brzęk, Ziółkowski, Skryhun, Kałahur, Neugebauer, Szczepankiewicz, Koperski, Wendt, Mierzwa, Pieczka.
Motor: I i II kwarta: Tratnik – Wójcik, Najemski, Ede, Palacz, Król, Łabojko, Wolski, Karasek, Ndiaye, Czubak. III i IV kwarta: Brkić (105 Kukulski) – Stolarski, Matthys, Meyer, Luberecki (105 Akatov) – Król (105 Szymanek), Samper, Lewandowski (105 zawodnik testowany), Scalet, Simon, van Hoeven.
