

Już we wtorek na Motor Lublin Arenie ponownie zagoszczą najważniejsze rozgrywki w Europie. Wszystko to za sprawą ukraińskiego Dynama Kijów.

Dynama Kijów kibicom piłki nożnej nie trzeba przedstawiać. Zespół ze stolicy Ukrainy to najbardziej utytułowany klub. Mistrzem swojego kraju był już 17 razy, a do tego trzeba też dorzucić 13 tytułów mistrza ZSRR. Dynamo dwa razy sięgnęło również po nieistniejący już Puchar Zdobywców Pucharów, a także po Superpuchar Europy. Piłkarzami tego klubu byli chociażby Oleh Błochin, Andrij Szewczenko czy Serhij Rebrow.
Dynamo za swój dom w kwalifikacjach Ligi Mistrzów wybrało Lublin już po raz drugi. Rok temu również na Arenie walczyło w kwalifikacjach tych elitarnych rozgrywek. Ukraińcy przeszli wówczas przez dwie rundy pokonując Partizan Belgrad oraz Rangers FC. Zatrzymał ich dopiero austriacki Red Bull Salzburg. Przypomnijmy, że to właśnie przy okazji konfrontacji z tym ostatnim przeciwnikiem na Arenie Lublin zabrzmiał hymn Ligi Mistrzów.
Chociaż frekwencja na Arenie była zadowalająca i w przypadku rywalizacji ze Szkotami i Austriakami przekraczała 5 tys. osób, to zdegradowani do Ligi Europy piłkarze ze stolicy zmagań w fazie ligowej nie rozgrywali już w Lublinie. Na swój dom wybrali Hamburg i to właśnie tam zawitały takie ekipy jak chociażby Lazio Rzym czy Viktoria Pilzno. Co ciekawe, frekwencja w Hamburgu, mimo obiektu większych rozmiarów, wcale nie była wyższa niż na eliminacyjnych spotkaniach w Lublinie.
Dynamo kwalifikacje do Ligi Mistrzów rozpoczęło już w poprzednim tygodniu, kiedy pokonało aż 3:0 Hamrun Spartans. Mecz na Malcie miał dość jednostronny przebieg. Ukraińcy szybko objęli prowadzenie, bo w 13 minucie do siatki trafił Władysław Wanat. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem wynik podwyższył Witalij Bujalskyj. W 90 minucie rezultat meczu ustalił z kolei Nazar Wołoszyn.
W tej sytuacji trudno więc przypuszczać, że Hamrun będzie w stanie rzucić się na lubelskiej Arenie do odrabiania strat. Dlatego warto będzie skupić się na poszczególnych piłkarzach, którzy w swoich zespołach mają status gwiazd. W Dynamie jest nią wcześniej wspomniany Wanat, który występował w reprezentacji Ukrainy w ostatnich finałach mistrzostw Europy. W Hamrun taką postacią jest z kolei Domantas Simkus. 29-letni Litwin w miarę regularnie występuje w reprezentacji swojego kraju.
Mecz na Motor Lublin Arenie rozpocznie się o godz. 20. Bilety dostępne są poprzez sprzedaż internetową. Jeżeli Ukraińcy przejdą Hamrun, to w kolejnej rundzie zagrają z lepszym z pary Pafos FC – Maccabi Tel Awiw. W pierwszym meczu, rozegranym na Cyprze, padł remis 1:1.
