
Przypomnijmy, że bokserka KS Paco Lublin w Wielkiej Brytanii już stoczyła jedną walkę. W niedzielnej 1/8 finału pewnie pokonała Yan Cai.

Chinka w konfrontacji z wicemistrzynią olimpijską nie miała najmniejszych szans. Pięściarka Paco przywitała Azjatkę mocnym lewym sierpem. W kolejnych minuta poprawiła lewym prostym. Już w tej części walki widać było, że Szeremeta znakomicie czuje dystans i w pełni kontroluje walkę. W drugiej rundzie ponownie wicemistrzyni olimpijska uderzyła lewym sierpem. Jako, że była wyraźnie szybsza niż Cai, to nie miała problemów zarówno z defensywą, jak i ofensywą. Chinka próbowała atakować, ale nadziewała się na potężne kontry. Trzecia runda była dla Szeremety najsłabsza. Nic jednak dziwnego, bo już po dwóch częściach tego pojedynku miała sukces w kieszeni. Arbitrzy też nie mieli wątpliwości i w komplecie przyznali zwycięstwo bokserce Paco.
W środę czeka ją pojedynek o dużo większym ciężarze gatunkowym, chociaż niekoniecznie z lepszą bokserką. Rywalką Szeremety będzie Kazaszka Karina Ibragimova. 29-latka ma bogatą kartę zawodniczą, bo w przeszłości sięgała nawet po srebrny medal mistrzostw świata. Miało to miejsce w 2023 r. W Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu Ibragimovej poszło jednak fatalnie, bo odpadła już w pierwszej rundzie. Niedawno Kazaszka startowała w mistrzostwach świata w konkurencyjnej federacji. Imprezę w Belgradzie skończyła na ćwierćfinale, gdzie przegrała z Yan Cai, która przecież w niedzielę gładko uległa Szeremecie. Ibragimova ma na swoim koncie kilka wielkich zwycięstw. Tu wypada wspomnieć o pokonaniu w 2023 r. chociażby Yu Ting Lin. Tajwanka rok później triumfowała w Igrzyskach Olimpijskich, a w paryskim finale dość gładko pokonała Szeremetę.
Szeremeta wejdzie do ringu o godz. 19.30. Cała impreza jest transmitowana na sportowych antenach Polsatu.
