Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

16 grudnia 2011 r.
16:03
Edytuj ten wpis

Pierwsza kobieta za kierownicą karetki w Lublinie

Autor: Zdjęcie autora Marta Ćwik
0 21 A A
Agnieszka Kotuła to pierwsza kobieta kierowca karetki pogotowia w Lublinie (Maciej Kaczanowski)
Agnieszka Kotuła to pierwsza kobieta kierowca karetki pogotowia w Lublinie (Maciej Kaczanowski)

Bywa że na wyjechanie z bazy ma minutę. Śpi wtedy w butach. Pracuje w dzień, w nocy, w święta, w upale i na mrozie. Agnieszka Kotuła – pierwsza i jedyna kobieta kierowca karetki pogotowia w Lublinie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
– Czuję się kobietą spełnioną – podkreśla Agnieszka Kotuła. – Pracuję w zawodzie już 20 lat. Do pogotowia trafiłam przypadkiem. Myślałam, że później pójdę dalej. Okazało się, że to taka praca, że albo po trzech miesiącach się rezygnuje, albo zostaje na całe życie. Ja zostałam.

Praca dla doświadczonych

Zanim Agnieszka Kotula siadła za kierownicą karetki Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie, przeszła wiele etapów. Pracowała w ambulatorium chirurgicznym, dorabiała jako dyspozytorka karetek, wykształciła się na pielęgniarkę specjalistę pielęgniarstwa chirurgicznego, pracowała w zespole wyjazdowym.

Potem, za radą przełożonej, zdobyła uprawnienia do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi. Przeszła badania psychologiczne, zdała egzaminy m.in. z topografii, jazdy i prawa o ruchu drogowym. – W sierpniu tego roku dostałam pierwsze dyżury za kółkiem – opowiada.

Od zdziwienia do zaufania

Widok kobiety za kierownicą karetki niejednego wprawił w konsternację. – Kobieta za kółkiem ambulansu, wszystkie oczy na mnie – wyjaśnia z uśmiechem. – Załoga przyglądała się, jak jeżdżę, jak parkuję, czy mi się uda czy nie. Po paru dyżurach zapanował spokój. Pytam się załogi: czemu się nie odzywacie? Odpowiedź: bo śpimy. Zaufali mi.

Z początkami pracy za kółkiem wiąże się anegdota. – Gdy pierwszy raz wjeżdżałam na teren szpitala przy ul. Staszica, to pan w portierni o mało nie upuścił szlabanu na karetkę, tak się zapatrzył – wspomina pani Agnieszka.

Śpimy w butach

– Praca w pogotowiu jest zmianowa, w dni, noce, w święta, deszcz, 30 stopni Celsjusza na plusie, 30 na minusie. 12 godzin, od 7 do 7 – mówi pani Agnieszka. – W czasie jednego dyżuru wyjeżdżamy od 9 do 11 razy. Jesteśmy non stop w drodze.

Załoga karetki przez cały czas nosi ze sobą pagery. – Są trzy rodzaje kodu pilności wyjazdów. Pięć minut, dwie minuty i minuta – tyle czasu mamy, by wyruszyć karetką. Dlatego śpimy w butach. Po wezwaniu trzeba być od razu gotowym do akcji, zachować trzeźwość umysłu nawet o 3 w nocy – tłumaczy.

Pierwsze dyżury za kółkiem były stresujące. – Na początku było strasznie. W grę wchodzi czas, odległość. Trzeba znać topografię i mieć refleks. Mamy, co prawda, GPS, ale jak mówimy między sobą – nie ma czasu na słuchanie "Marzeny”. To duże obciążenie – muszę pomóc przy pacjencie, dowieźć pacjenta i załogę bezpiecznie, nie ma czasu na błędy – wyjaśnia.



Wielka niewiadoma

Karetka odwiedza różne miejsca. – Nie wiadomo, co nas spotka, gdy wejdziemy do ciemnej klatki. Jeździmy do wypadków, zachorowań, ale i patologii społecznych. Spotykamy się z różnymi pacjentami. Niektórzy są samotni, inni w histerii czy chorzy psychicznie. Trzeba być odpornym, by nie przynosić stresu do domu. Jesteśmy tylko ludźmi, też się boimy – opowiada pani Agnieszka.

– Kobiety mają intuicję, dobre wyczucie sytuacji, wrażliwość, łamią bariery. Pacjentom czasem łatwiej się otworzyć, jeśli w załodze są także panie. Kobiety w pogotowiu to nie są młode dziewczyny. To zajęcie dla ludzi dojrzałych, twardych. Ale trzeba pamiętać, że pod czerwonymi ubraniami, które zakładamy, są zwykli ludzie, ich sukcesy, problemy. Tak toczy się nasze życie zawodowe, a jednocześnie rodzinne. Ja w pogotowiu spotkałam męża. Zakładamy rodziny, wychowujemy dzieci.

Lek na stres

– Moim marzeniem z dzieciństwa był wielki pies. 16 lat temu przywiozłam z Poznania pierwszego mastifa, który wabił się Azja. To był pierwszy taki pies na wschód od Wisły. Zaczęliśmy z nim jeździć na wystawy. Potem pojawiły się kolejne mastify – wspomina pani Agnieszka.

Przy okazji wystaw, pani Agnieszka z rodziną zwiedziła zagranicę. – Zjeździliśmy Krym, Karpaty, Bałkany, Mołdawię, Macedonię. W 2009 roku nasza Blanka wywalczyła tytuł zwycięzcy świata na Światowej Wystawie Psów Rasowych w Bratysławie. To było wspaniałe, przyjechaliśmy tam starym citroënem berlingo. Pomyślałam, że jestem zwykłą pielęgniarką z pogotowia bawiącą się amatorsko w hodowlę, a mój pies zdobył taką nagrodę – dodaje z dumą.
Więcej pań za kierownicę

Dyrekcja pogotowia nie wyklucza, że w ślady pani Agnieszki pójdą kolejne panie.

– Aby prowadzić karetkę, trzeba mieć nie tylko uprawnienia, ale też doświadczenie, szczególne predyspozycje i wyobraźnię przestrzenną – podkreśla Zdzisław Kulesza, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie. – Pani Agnieszka ma doświadczenie, jeździ samochodami odpowiednich gabarytów. Ufam jej, gdyby tak nie było, to nie dałbym jej zezwolenia.

Dlaczego na razie niewiele pań prowadzi karetki pogotowia w Polsce? – Wszystko, co nowe, początkowo wzbudza zdziwienie i zaciekawienie– mówi dyr. Kulesza. – Na zachodzie to już standard, ale w Polsce jeszcze pojedyncze przypadki. Kobieta kierowca ciężarówki też budzi zdziwienie. A czasy się zmieniają, więc to naturalna kolej rzeczy, nie robimy z tego sensacji.

W tej chwili w zespołach ratownictwa wojewódzkiego pogotowia w Lublinie pracuje 17 kobiet w dyspozytorni i 25 kobiet w zespołach ratownictwa medycznego. – Są m.in. liderkami w ambulansach, mają umiejętności i wiedzę – dodaje dyr. Kulesza.

O tym, że kobiety w pogotowiu są potrzebne, przekonana jest Marta Bielecka, pielęgniarka liderka w podstawowych zespołach ratownictwa medycznego. Sama pracuje w pogotowiu od przeszło 28 lat. Jej kariera zaczęła się od pogotowia lotniczego.

Ciężki kawałek chleba

– Wszystko przed nami kobietami, trzeba sobie stawiać wyzwania – mówi pani Marta. – Praca w pogotowiu to ciężki kawałek chleba, ale daje satysfakcję – podkreśla. – Każda z nas, kobiet w pogotowiu, ma swoją rodzinę, wychowujemy dzieci, ale praca jest dla nas bardzo ważna. Jestem pełna podziwu dla moich koleżanek.

Co sądzi o kobietach za kierownicą karetek? – Agnieszka radzi sobie w tej roli świetnie, jest młoda, sprawna, prędka. Kobiety może jeszcze trochę się boją takiego zadania, ale warto się przełamać.

Pozostałe informacje

Nowatorskie leczenie migotania przedsionków. Lubelscy lekarze pionierami w kraju
Foto/Wideo
galeria
film

Nowatorskie leczenie migotania przedsionków. Lubelscy lekarze pionierami w kraju

Kardiolodzy ze szpitala przy ul. Jaczewskiego przeprowadzili małoinwazyjną ablację techniką PFA. To pierwsze takie zabiegi w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.

MKS FunFloor Lublin uciekł spod topora podczas meczu z Piotrcovią [zdjęcia]
galeria

MKS FunFloor Lublin uciekł spod topora podczas meczu z Piotrcovią [zdjęcia]

MKS FunFloor Lublin pokonał MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:27 po bardzo zaciętym spotkaniu.

Bulla papieska z XVIII wieku i prawosławna ikona znalezione na Lubelszczyźnie
galeria

Bulla papieska z XVIII wieku i prawosławna ikona znalezione na Lubelszczyźnie

Wojewódzki konserwator zabytków pochwalił się kolejnymi cennymi znaleziskami z terenów naszego województwa . Jedno z nich należało do papieża, a drugie reprezentuje prawosławnych staroobrzędowców.

1,5 promila i parkowanie na przejściu. Wszystko w drodze na komendę

1,5 promila i parkowanie na przejściu. Wszystko w drodze na komendę

Pod komendę policji w Krasnymstawie przyjechał 49-latek, na którego był nałożony dozór policyjny. Zaparkował na wprost komendy. Na przejściu dla pieszych. Nie był trzeźwy.

Skrzydłowy Motoru wraca do gry

Skrzydłowy Motoru wraca do gry

Jacques Ndiaye będzie mógł pojawić się już na boisku podczas czwartkowego meczu Motoru Lublin z Chrobrym Głogów (godz. 18, na Arenie Lublin). Skrzydłowy z Senegalu, z powodu kontuzji pauzował od ponad miesiąca.

Agresja wśród młodzieży. Jak reagować i jak przeciwdziałać?

Agresja wśród młodzieży. Jak reagować i jak przeciwdziałać?

Stop agresji wśród młodzieży – to temat konferencji poświęconej sposobom zapobiegania sytuacjom konfliktowym w środowisku młodych osób. Spotkanie w piątek, 26 kwietnia, o godzinie 9 w siedzibie Urzędu Miasta Lublin przy ul. Spokojnej 2.

CSK zaprasza na spektakl „Z kapelusza”
28 kwietnia 2024, 18:00

CSK zaprasza na spektakl „Z kapelusza”

W najbliższą niedzielę na scenie Sali Operowej w lubelskim CSK z okazji Międzynarodowego Dnia Tańca odbędzie się przedstawienie „Z kapelusza”.

Gabinety historii naturalnej Lublina. Nowa wystawa w Muzeum Józefa Czechowicza
25 kwietnia 2024, 18:00

Gabinety historii naturalnej Lublina. Nowa wystawa w Muzeum Józefa Czechowicza

Gabinety historii naturalnej Lublina to tytuł wystawy nawiązuje do ducha oświeceniowych gabinetów historii naturalnej i osobliwości przyrody. Otwarcie wystawy odbędzie się 25 kwietnia o godzinie 18 w lubelskim Muzeum Józefa Czechowicza.

Jak zdrowo się starzeć? O tym już w piątek na międzynarodowej konferencji
Patronat Dziennika Wschodniego
26 kwietnia 2024, 9:00

Jak zdrowo się starzeć? O tym już w piątek na międzynarodowej konferencji

Profilaktyka, choroby metaboliczne, rehabilitacja i zdrowe żywienie - takie tematy poruszą specjaliści podczas międzynarodowej konferencji „Healthy Aging”.

Od jutra zmiany w organizacji ruchu na Wallenroda

Od jutra zmiany w organizacji ruchu na Wallenroda

Od czwartku, 25 kwietnia, część ulicy Wallenroda zostanie zamknięta. Wszystko przez rozpoczęcie kolejnego etapu prac remontowych.

Aż 11 niewybuchów w Białej Podlaskiej. Saperzy jeszcze tu wrócą
pilne

Aż 11 niewybuchów w Białej Podlaskiej. Saperzy jeszcze tu wrócą

Przy ulicy Sidorskiej w Białej Podlaskiej znaleziono aż 11 niewybuchów. Saperzy zakończyli dziś pracę o godz. 16.30. Ale powrócą tu w piątek. Wówczas ponownie mieszkańcy będą ewakuowani.

Noc Kultury 2024: Neurony Miasta ożywią Lublin
galeria

Noc Kultury 2024: Neurony Miasta ożywią Lublin

Tegoroczna, 18. już edycja festiwalu Nocy Kultury odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę 1 i 2 czerwca. Poznaliśmy program tej imprezy. Będą się na niego składały projekty zgłoszone w otwartym naborze oraz wydarzenia specjalne Warsztatów Kultury.

Marta Wcisło jedynką z Lubelskiego do Europarlamentu. Dwójka dla Krzysztofa Grabczuka

Marta Wcisło jedynką z Lubelskiego do Europarlamentu. Dwójka dla Krzysztofa Grabczuka

Platforma Obywatelska przedstawiła swoich kandydatów do europarlamentu. Wśród nich jest Borys Budka, Dariusz Joński oraz lubelska posłanka, Marta Wcisło.

Bakterie coli w popularnym tatarze

Bakterie coli w popularnym tatarze

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące obecności bakterii Escherichia coli w partii tatara wołowego łukowskiej firmy

Kawa. Fakty i mity
WIDEO
film

Kawa. Fakty i mity

Wokół kawy narosło wiele mitów. Z pomocą dietetyka Macieja Pokarowskiego postanowiliśmy sprawdzić co z nich jest prawdą, a co nie.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium