Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zamość

28 maja 2025 r.
12:15

Kochała Zamość ponad wszystko. Badaczka historii miasta ma w nim swoją tablicę

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc
Na wtorkowe wydarzenie przybyli m.in. dawni wychowankowie Bogumiły Sawy, ale też jej współpracownicy, bliżsi i dalsi znajomi
Na wtorkowe wydarzenie przybyli m.in. dawni wychowankowie Bogumiły Sawy, ale też jej współpracownicy, bliżsi i dalsi znajomi (fot. Anna Szewc)

Dokładnie w 5. rocznicę śmierci miłośniczki Zamościa, historyczki i regionalistki na ścianie kamienicy przy Rynku Wielkim odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą Bogumile Sawie, osobie, która miastu poświęciła całe swoje życie i majątek.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

To było niezwykłe wydarzenie. Pełne ciepłych wspomnień i długo wymieniach zasług. Zorganizowano je z inicjatywy dawnych współpracowników Bogumiły Sawy, którzy jeszcze w zeszłym roku zebrali podpisy pod skierowanym do prezydenta wnioskiem o sfinansowanie tablicy. Ten plan udało się zrealizować.

Jest komitet, są plany

W międzyczasie formalnie zawiązał się też Społeczny Komitet im. Bogumiły Sawy. Tworzą go:

Ewa Dąbska, wieloletnia współpracowniczka Sawy i jej przyjaciółka, Maria Fornal, specjalistka ds. konserwacji zabytków, Piotr Piela i Piotr Bartnik z Książnicy Zamojskiej im. Stanisława Kostki Zamoyskiego (biblioteka prawdopodobnie przejmie prawa autorskie do książek i artykułów, które napisała Sawa), Anna Rudy, dziennikarka Tygodnika Zamoyskiego (przewodnicząca), a także jako członek honorowy prezydent Rafał Zwolak.

– Komitet zawiązał się po to, aby ocalić pamięć o Bogumile Sawie, ale także, aby odwrócić niekorzystny bieg wypadków – mówi Anna Rudy.

Opowiada, że stało się tak, iż Bogumiła Sawa wykonanie swojej woli testamentowej (więcej na ten temat poniżej) powierzyła osobie, która nie podołała temu zadaniu. – Zorientowaliśmy się, że tak się stało. Wszyscy kiedyś współpracowaliśmy z panią Bogusią. Widzieliśmy, że mijają kolejne lata, a nic się w tej sprawie nie dzieje i postanowiliśmy interweniować – dodaje przewodnicząca komitetu, z którą rozmawiamy 27 maja, w pięć lat po śmierci Bogumiły Sawy.

Marzenie pani Bogusi: Studnia na Rynku Wielkim

– Dziś mamy odsłonięcie tablicy, mamy pierwszą wystawę, ale to dopiero początek. Miasto ostatecznie w wyniku procesu sądowego przejęło spadek po pani Bogumile. Troszeczkę jest uszczuplony, tym niemniej wciąż składa się m.in. z kilku mieszkań, więc jest to jakaś wymierna wartość – opowiada dalej Rudy.

Przypomina, że marzeniem Bogumiły Sawy, zapisanym zresztą w testamencie, była odbudowa studni na Rynku Wielkim. Miałaby stanąć obok kamienicy pod św. Kazimierzem, bo dokładnie w tym miejscu kiedyś ta studnia się znajdowała. Inwestorem będzie miasto, a komitet ma za zadanie wspierać te działania promocyjnie. Dlatego właśnie sprzedawane są już cegiełki o wartości 200, 100, 50 i 20 zł (do kupienia w Muzeum Starej Fotografii przy ul. Staszica). Do tych trzech najdroższych jest dołączana książka autorstwa Bogumiły Sawy – I tom jej pracy doktorskiej poświęconej Zamościowi.

– Chcemy zgromadzić fundusze na działania promocyjne. Chcemy nagłaśniać tę sprawę – tłumaczy Anna Rudy.

Kiedy do realizacji tego marzenia mogłoby dojść? Władze miasta wierzą, że stanie się to szybko.

– Niebawem jedziemy do Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Już rozmawiamy z konserwatorem zabytków. Pewne rzeczy są w tej sprawie jeszcze niejasne, dlatego ważne, byśmy zrobili wszystko jak najsolidniej – mówi Rafał Zwolak.

– Mamy dwie opinie NID-u, które były koncepcji odbudowy przeciwne, dlatego musimy bardzo mocno, gruntownie uzasadnić pomysł. Potrzebujemy dokładnej dokumentacji, bo dla instytutu sama dokumentacja obrazkowa nie jest wystarczająca – dodaje Jacek Bełz, rzecznik prezydenta.

Zdradza, że miasto ma wiedzę, iż istnieje dokumentacja fundamentów studni. – Musimy do niej dotrzeć, znaleźć ludzi, którzy mają głębszą wiedzę na ten temat – podsumowuje Bełz.

A prezydent Zwolak podkreśla, że kwestie finansowe nie są i nie będą w przyszłości najważniejsze, bo pieniądze na spełnienie marzenia Bogumiły Sawy na pewno się znajdą.

Była wyjątkowa. Była zamojskim oryginałem

Anna Rudy miała okazję dłuższy czas współpracować z Bogumiłą Sawą. Porządkowała jej artykuły i przygotowywała książki do druku: czterotomowe wydanie wszystkich artykułów historyczki. B

– To była praca bardzo przyjemna – zapewnia dziennikarka. I dodaje. – Pani Bogusia, to był, można powiedzieć, taki zamojski oryginał. Ona chadzała zawsze swoimi ścieżkami. Prowadziła samotniczy tryb życia. To była jej świadoma decyzja, bo postanowiła całkowice poświęcić się pracy naukowej. Twierdziła, że tego z rodziną nie da się pogodzić. Natomiast jednocześnie budowała z ludźmi bardzo ciepłe relacje – mówi Anna Rudy.

Sawa była bibliotekarką, pracowała długo w pracowni konserwacji zabytków, ale też przez kilka lat pracowała w szkole. Była wówczas wychowawczynią jednej tylko klasy, ale później przez lata, do końca życia, ze swoimi wychowankami utrzymywała bliskie kontakty. Wielu z nich pojawiło się też na wtorkowej uroczystości. Obecni byli też dawni współpracownicy, przewodnicy turystyczni po Zamościu, bliżsi i dalsi znajomi, przedstawiciele władz samorządowych, urzędnicy miejscy i radni. Wszyscy w ciepłych słowach wspominali bohaterkę wydarzenia jako osobę niezwykłą, a jednocześnie bardzo ciepłą, dobrą, zwyczajną.

Spacerkiem po Zamościu

Tuż po odsłonięciu tablicy w Muzueum Starej Fotografii Adama Gąsianowskiego otwarto wystawę „Miejskie Spacery Bogumiły Sawy”. Złożyły się na nią fotografie, które zamościanka przez wiele lat wykonywała.

– Spacer po Zamościu – o czym zapewne pamiętają wszyscy znajomi Pani Bogusi – należał do jej codziennych rytuałów. Swoim zwyczajem, po obiedzie jadanym na mieście, wędrowała po jego ulicach i uliczkach, często zaglądając po drodze do domu kultury, drukarni, do muzeum miejskiego czy muzeum fotografii. Wszędzie miała znajomych, z którymi lubiła pogawędzić, a w torebce aparat fotograficzny, z którego tak często robiła użytek – wspomina Anna Rudy. Dodaje, że Bogumiła Sawa zdjęcia robiła od lat 60. XX wieku przez kilka kolejnych dekad, rejestrując zmiany w wyglądzie Zamościa i jego najważniejszych zabytków, ale też swoich ukochanych przedmieść.

Wystawę zorganizowały: Komitet Społeczny imienia Bogumiły Sawy, Muzeum Fotografii Adama Gąsianowskiego, Fundacja „Obywatelski Wschód” oraz Książnica Zamojska, przy wsparciu finansowym miasta Zamość.

Bogumiła Janina Sawa w 2017 r. została uhonorowana medalem „Zasłużony dla Zamościa”. (fot. Bogdan Nowak/Archiwum)

Kim była Bogumiła Sawa?

Bogumiła Janina Sawa urodziła się w 1940 roku w Kamionce, ale niemal całe życie była związana z Zamościem i poświęciła się badaniom nad historią miasta.

Z wykształcenia historyczka, a z zamiłowania regionalistka, przewodniczka i miłośniczka miasta. To ona ufundowała projekt rekonstrukcji attyki na ordynackiej „Kamienicy Skarbowej” (tu w piątą rocznicę śmierci odsłonięto tablicę pamiątkową) oraz studium architektoniczno-przestrzenne „Studnia na Rynku Wielkim.

Ofiarowała własne fundusze na budowę pomnika Jana Zamoyskiego (było to 150 tys. zł) i na pozyskiwanie archiwaliów, dotyczących Zamościa, min. z Krakowa, Warszawy, Lublina, Radomia oraz Wiednia, Moskwy, Sankt Petersburga i Berlina.

Bogumiła Sawa, prowadząc swoją badawczą działalność za własne pieniądze zgromadziła unikatowy zbiór dokumentów archiwalnych, które nieodpłatnie udostępniała konserwatorom zabytków.

Była też autorką dokumentacji fotograficznej miasta od lat 60. XX w. po czasy współczesne.

Tuż przed śmiercią 27 maja 2020 roku w testamencie wszystkie swoje dobra przeniosła na cele ochrony i promocji dziedzictwa narodowego miasta Zamościa. W sposób szczególny zależało jej na rekonstrukcję barokowej studni na Rynku Wielkim. Włodarzy oraz mieszkańców miasta uczyniła spadkobiercami spełnienia tego jej marzenia.

 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

Zespół Svahy w niedzielę wystąpi podczas myśliwskiej imprezy na zamku

Dni renesansu i baroku. Myśliwska niedziela w Janowcu

W najbliższą niedzielę, 28 września, na zamku w Janowcu świętować będą myśliwi i leśnicy. W programie "Fety u hetmana" m.in. wernisaż, pokazy łucznictwa konnego i koncerty.

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Niektórzy potrafią tygodniami porównywać modele telefonów, a jednocześnie odkładają decyzję o umówieniu się do psychologa, choć może to przynieść im znacznie większą ulgę. Według badań aż 1 na 4 osoby w Polsce doświadczy w ciągu życia problemów wymagających wsparcia psychologicznego. Mimo to wiele osób wciąż obawia się pierwszej wizyty u specjalisty – głównie dlatego, że nie wie, czego się spodziewać. Pierwsza wizyta stanowi często początek prawdziwej ulgi, choć najtrudniejszy pozostaje pierwszy krok.

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP
kolej

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP

Kolejowa spółka ogłosiła nowy program „Dworce przyjazne pasażerom”. Na liście wśród 181 obiektów znalazły się również te z województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty nadal walczą o rentowność. Pierwsze półrocze 2025 zakończyło się wielomilionową stratą. Przed publikacją raportu ze stanowiska zrezygnował prezes spółki, Hubert Kamola (na zdj.)
Puławy

Puławskie Azoty wciąż z wysoką stratą. Spółka traci prezesa

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych w Puławach nadal więcej traci, niż zarabia. W pierwszym półroczu spółka traciła ok. 35 mln zł miesięcznie. Strata netto za ten okres wyniosła 209 mln zł, a jej łączne zobowiązania przekraczają już 4 miliardy. Prezes Hubert Kamola zrezygnował ze stanowiska.

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji
Chełm

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji

Ponad 140 porcji amfetaminy i marihuana zabezpieczone przez chełmskich kryminalnych – to efekt przeszukania jednego z mieszkań w centrum miasta. Mężczyzna, który tłumaczył posiadanie narkotyków „własnymi potrzebami”, usłyszał już zarzuty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium