Azoty Puławy zmierzą na wyjeździe z Vive Tauronem Kielce. Wtorkowy mecz rozgrywany awansem obejrzymy w Polsacie Sport. Początek o godzinie 20
Puławianie wstrzelili się w niezwykle napięty grafik mistrzów Polski i w przerwie między meczami ze słynną Barceloną, a Vardarem Skopje przyjdzie im mierzyć się z głównym kandydatem do kolejnego krajowego trofeum. Faworyt takiej konfrontacji może być tylko jeden.
Gospodarze, naszpikowani reprezentantami Polski, Słowenii, Chorwacji, Niemiec nie są skorzy od dzielenia się punktami z kimkolwiek. Do tej pory kielczanom wprawdzie przytrafiła się remisowa wpadka z Pogonią Szczecin, ale trzeba ją rozpatrywać w kategorii inauguracyjnego wypadku przy pracy.
– Naszym celem jest ustrzelenie dubletu czyli obrona złotego medalu i Pucharu Polski – mówi Mateusz Kus, były obrotowy Azotów. – Interesuje nas również awans do Final Four Ligi Mistrzów i zdobycie tego cennego trofeum.
Z takim potentatem przyjdzie we wtorkowy wieczór walczyć puławskiej siódemce. Obecny sezon jest do tej pory bardzo udany dla zawodników trenera Ryszarda Skutnika. – Nie jestem zaskoczony tak dobrymi wynikami moich byłych kolegów – przyznaje Kus. – Azoty mają lepszy zespół niż rok temu, wgrały w lidze to, co miały wygrać. A w spotkaniu z Orlen Wisłą Płock były bliskie sprawiania niespodzianki. Doceniamy te rezultaty.
Na zaskakujące rozstrzygnięcie liczy w Kielcach prezes puławskiego klubu Jerzy Witaszek. – Jesteśmy ciekawi, czy nasz zespół zawiesi wysoko poprzeczkę mistrzom kraju? – mówi. – Po cichu liczę na małą sensację.
– Mimo że niektórzy już spisali nas na straty, nie stoimy na straconej pozycji – przekonuje skrzydłowy Przemysław Krajewski.
– Interesuje nas wyłącznie zwycięstwo. Nie wyobrażam sobie, abyśmy dali się pokonać na swoim parkiecie – dodaje Kus, który w sobotę dość pechowo zremisował w Kielcach z Barceloną.
Są w pierwszym koszyku
We wtorek odbędzie się również losowanie trzeciej rundy Pucharu EHF (godzina 12.30). Przeciwnika poznają również szczypiorniści z Puław. Azoty, które zadebiutują w tych rozgrywkach, znalazły się w pierwszym koszyku. Ich rywalem może być np. Górnik Zabrze, Hubo Initia Hasselt z Belgii, SKA Mińsk z Białorusi, Csurgoi KK z Węgier, który wyeliminował Pogoń Szczecin, czy francuskie Chambery Savoie Handball.
Na kogo mogą trafić Azoty?
W drugim koszyku znalazły się także: RK Borac Mitel (Bośnia i Hercegowina), RK Nexe (Chorwacja), Talent M.A.T. Pilzno (Czechy), Team Tvis Holstebro (Dania), Haukar (Islandia), OIF Arendal (Norwegia), CSM Bukareszt (Rumunia), Dinamo Bukareszt (Rumunia), Pfadi Winterthur (Szwajcaria), TSV St. Otmar St. Gallen (Szwajcaria), Ystads IF (Szwecja).