Wikana-Start Lublin w niedzielę rozegra ostatni mecz w tym sezonie na własnym parkiecie. Rywalem będzie MOSiR PBS Bank KHS Krosno
Lubelscy kibice są pełni obaw, czy podopiecznym Dominika Derwisza nie zabraknie motywacji do walki o zwycięstwo w konfrontacji z Krosnem.
- Wszyscy żałujemy, że nie udało nam się awansować do finału pierwszej ligi. Wydaje mi się, że we Wrocławiu zabrakło nam sił. To właśnie z ich braku wynikała olbrzymia liczba strat (19 - red.). Proszę się jednak nie obawiać o naszą motywację. Przed sezonem naszym celem było zakwalifikowanie się do najlepszej czwórki rozgrywek. Udało się to, a wszystko co osią-gniemy więcej będzie dla nas dodatkowym bonusem. Normalne jest, że każdy marzy o zajęciu miejsca na podium - zapewnia Alan Czujkowski, skrzydłowy Wikany-Startu.
Być może dla obu ekip najbliższe dwa mecze będą pożegnaniem z pierwszą ligą, gdyż istnieje możliwość, że zostaną one zaproszone do gry w Tauron Basket Lidze.
- Polski Cukier SIDEn Toruń, Wikana-Start Lublin, MOSiR Krosno, Wilki Morskie Szczecin i MKS Dąbrowa Górnicza to kluby, którymi liga zawodowa jest zainteresowana. Interesują nas drużyny, które mają stabilne zaplecze finansowe oraz infrastrukturalne.
Nie do końca może się w to wpisuje Kutno, które ma małą halę, ale wie, że będzie ona powiększona, co jest swoistego rodzaju warunkiem na ewentualne występy zespołu w tym obiekcie w TBL. Będzie założony nowy parkiet i ta infrastruktura nie będzie odbiegać od tego, co mamy w Starogardzie Gdańskim, Tarnobrzegu, czy też w Kołobrzegu.
W Kutnie na każdym meczu jest pełna hala i nie można przejść obojętnym wobec takiego zainteresowania lokalnej społeczności. Klub dysponuje dość dużym budżetem jak na realia I ligi - powiedział portalowi sportowefakty.pl Jacek Jakubowski, prezes Polskiej Ligi Koszykówki.
- Nie zastanawiam się nad tym, co będzie działo się w przyszłym sezonie. Chcę zdobyć brązowy medal. Czy zostanę w Lublinie na kolejny sezon? Na razie koncentruję się na dwumeczu z Krosnem. Po zakończeniu rozgrywek na pewno znajdzie się czas na rozmowę z władzami klubu - kończy Czujkowski.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 18.45 w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich