Piłkarze Roberta Góralczyka w sobotę (godz. 16) zmierzą się na wyjeździe z Czarnymi Połaniec. Rywal w rundzie rewanżowej nie wygrał jeszcze ani jednego meczu i w tabeli zajmuje obecnie trzecie miejsce od końca.
Po jednej stronie drużyna z kompletem sześciu zwycięstw w tym roku. Po drugiej zespół, który wywalczył na wiosnę dwa punkty na 18 możliwych. Wydaje się, że zdecydowanym faworytem będzie pierwsza z ekip, czyli Motor. W grupie czwartej nie ma jednak łatwych meczów i zawsze trzeba mieć się na baczności. Niedawno przekonała się o tym Stal Rzeszów, która zajmowała fotel lidera, ale po porażce z ostatnią Sołą Oświęcim dała się wyprzedzić drużynie Podhala Nowy Targ.
Czarni u siebie radzą sobie zdecydowanie lepiej niż na wyjazdach. Przed własną publicznością wywalczyli 15 „oczek”, a tylko trzy w gościach. O tym, że nie jest łatwo wywieść z Połańca kompletu punktów przekonało się już sporo klubów. Hutnik, Wisła Puławy, czy Wólczanka wgrywały tam jednym golem. Tylko Podlasie Biała Podlaska zwyciężyło dwoma bramkami (2:0). A punkty zgubiły tam chociażby: Stal Kraśnik, Orlęta Spomlek, KSZO, czy Chełmianka.
Zresztą beniaminek z dobrej strony pokazał się w rundzie jesiennej także na Arenie. Dwa razy prowadził z Motorem, a punkty stracił dopiero w samej końcówce. Gole: Szymona Raka z 80 minuty i Tomasza Brzyskiego z 86 minuty pozwoliły żółto-biało-niebieskim wygrać 4:2. Długo było jednak nerwowo.
Trener Góralczyk będzie musiał też dokonać kilku zmian w podstawowym składzie. Jeszcze w pierwszej połowie ostatniego pojedynku z Wisłą Puławy boisko opuścili dwaj obrońcy: Michał Ranko i Kamil Pajnowski. Po pierwszych badaniach są dobre i złe wieści. Lepsze dotyczą tego pierwszego. – Wygląda na to, że Kamil wypadnie z gry na dłużej. W jego przypadku doszło do naderwania więzadeł pobocznych. Sytuacja Michała nie jest taka zła, na razie na pewno będzie wykluczony z gry w sobotę. A potem zobaczymy, jak będzie przebiegało leczenie – wyjaśnia trener Góralczyk.
Kontuzje jednych, to jednak szansa dla innych graczy. W tym przypadku do kadry meczowej najprawdopodobniej wskoczy Robert Majewski, który ostatnio nie mieścił się na ławce rezerwowych. Na lewą stronę defensywy może wrócić Michał Wołos, albo do tyłu przesunięty zostanie Tomasz Brzyski.