Dobrej formy drużyny Jacka Magnuszewskiego na finiszu rundy ciąg dalszy. W sobotę puławianie pokonali na własnym boisku Avię Świdnik 2:0 w ramach półfinałowego meczu Pucharu Polski LZPN. To piąte zwycięstwo Wisły z rzędu i piąte, w którym udało się zachować czyste konto.
Gospodarze kapitalnie rozpoczęli zawody. Już w drugiej minucie Szymon Stanisławski odegrał na skrzydło do Krystiana Putona i ruszył w pole karne. Puton oddał za to piłkę Łukaszowi Kacprzyckiemu. A ten idealnie dośrodkował w szesnastkę, gdzie aż dwóch jego kolegów mogło sfinalizować akcję. Michał Kobiałka nie sięgnął piłki, ale Stanisławski już tak i głową wpakował ją do siatki.
Później inicjatywa należała do Dumy Powiśla, która mogła się pokusić o kolejne gole. Bliski szczęścia był zwłaszcza Piotr Zmorzyński, który akcję Stanisławskiego próbował wykończyć efektownym uderzeniem z powietrza. Kto wie, czy piłka nie wylądowałaby w siatce, gdyby nie stojący na linii strzału... Puton.
Goście kilka razy wychodzili z groźnymi kontrami, ale zdecydowanie brakowało im ostatniego podania. A tuż po zmianie stron świdniczanie mieli już dwie bramki straty do rywali. W 53 minucie Adrian Popiołek pognał z piłką na skrzydle i oddał ją do Zmorzyńskiego, a ten idealnie zagrał na piąty metr, gdzie znalazł się nadbiegający Kacprzycki i podwyższył na 2:0.
Kilkadziesiąt sekund później żółto-niebiescy mogli złapać kontakt z Wisłą. Z bliska strzelał Wojciech Białek jednak na „ciało” to uderzenie przyjął Jakub Poznański. W 64 minucie po rzucie rożnym walkę o pozycję wygrał Kacper Drelich i dobrze główkował na bramkę, ale jeszcze lepiej spisał się Paweł Socha, który odbił futbolówkę na kolejny korner.
W końcówce to podopieczni trenera Magnuszewskiego byli bliżsi zdobycia trzeciego gola, niż świdniczanie pierwszego. Czujność Adriana Wójcickiego sprawdził zwłaszcza Puton, ale z jego silnym strzałem bardzo dobrze poradził sobie golkiper Avii.
Tym samym po czterech z rzędu zwycięstwach w lidze Mateusz Pielach i spółka dorzucili piąty sukces. Tym razem w Pucharze Polski. W żadnym z tych meczów nie stracili bramki. A co ciekawe, po raz pierwszy od 14 października strzelili więcej niż jednego gola. W nagrodę w finale Pucharu Polski LZPN zmierzą się z Motorem Lublin.
Wisła Puławy – Avia Świdnik 2:0 (1:0)
Bramki: Stanisławski (2), Kacprzycki (53).
Wisła: Socha – Barański, Poznański, Pielach, Litwniuk, Popiołek, Kobiałka (68 Supryn) Zmorzyński (80 Sulkowski), Kacprzycki (86 Wrzesiński), Puton (83 Brzeski), Stanisławski (80 Mażysz).
Avia: Wójcicki – Jarzynka,Drelich, Kołodziej, Szymala (74 Wójcik), Maluga (64 Starok), Mykytyn, Mroczek, Białek (72 Koczon), Szpak, Prędota (81 Strug).
Żółte kartki: Popiołek – Maluga, Szymala.
Sędziował: Piotr Kozłowski (Lublin). Widzów: 150.