W Rykach przegrała Lublinianka, tylko z punktem wracał stamtąd Powiślak. Piłkarze Hetmana nie mieli jednak najmniejszych problemów z pokonaniem beniaminka. Zamościanie wygrali w sobotę aż 7:0.
Goście już w trzeciej minucie objęli prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola po strzale głową zamienił Przemysław Żmuda. O tym, że trzy punkty podają do Zamościa można było się upewnić w końcówce pierwszej połowy. Najpierw skuteczną dobitką z najbliżej odległości popisał się Damian Kupisz. 120 sekund później Rafał Kycko wykończył zespołową akcję celnym strzałem z około 14 metrów.
Po zmianie stron piłkarze Jacka Ziarkowskiego nie poprzestali. Dopiero co rozpoczęła się druga część zawodów, a już faulowany w polu karnym przeciwnika był Michał Paluch. Sędzia nie miał wątpliwości, że przyjezdnym należał się rzut karny. Piłkę na „wapnie” ustawił Szymon Solecki i zdobył czwartego gola dla przyjezdnych. W 55 minucie Paluch zaliczył piąte trafienie. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem Przemysław Kanarek po centrze z rzutu wolnego ubiegł bramkarza gospodarzy i po strzale głową podwyższył na 6:0. Ostre strzelanie zakończył Piotr Stefański.
– To było spotkanie do jednej bramki. Jedynym pytaniem było w zasadzie, jak wysoko ostatecznie wygramy – mówi Piotr Welcz, dyrektor sportowy Hetmana. – Gdybyśmy kilka razy zachowali się lepiej pod bramką gospodarzy, to mogłoby się skończyć nawet wynikiem dwucyfrowym. Czy to my byliśmy tak mocni, czy rywale tak słabi? Trudno powiedzieć. Cieszą trzy punkty i podreperowany bilans bramkowy. Szkoda tylko, że nie udało się odrobić straty do Stali. Końcówka sezonu i dla nas i dla zespołu z Kraśnika zapowiada się ciekawie, więc czekamy już na te ostatnie spotkania – dodaje dyrektor sportowy drużyny z Zamościa.
MKS Ryki – Hetman Zamość 0:7 (0:3)
Bramki: Żmuda (3), Kupisz (40), Kycko (42), Solecki (47-z karnego), Paluch (55), Kanarek (75), Stefański (85).
MKS: Kałaska – Banach, Przybysz, Cienkowski, Mateńka, Gransztof, Cieślak (55 Szlendak), Wasilewski, P. Osojca, Łukasik (40 Darnia), Bułhak (80 Ciota).
Hetman: Skrzypek – Otręba (62 Gąska), Kanarek, Żmuda, Luterek, Kupisz (60 Stefański), Solecki (72 Omański), Bednara (60 Lavruk), Turczyn (72 Mietlicki), Kycko, Paluch.
Żółte kartki: Cienkowski – Otręba.
Czerwona kartka: Cienkowski (MKS, 70 min, za drugą żółtą).
Sędziował: Arkadiusz Nestorowicz (Biała Podlaska).