Liga Mistrzów: Atletico i Bayern w ćwierćfinale. Fabiański obronił rzut karny

Niemal pewni awansu po wygranej 2:0 w Londynie piłkarze Bayernu kontrolowali przebieg wtorkowego meczu na Allianz Arena, rzadko dopuszczając przyjezdnych pod własną bramkę. Łukasz Fabiański, który w rewanżu z Bawarczykami wyszedł w podstawowym składzie Arsenalu, nie miał jednak zbyt dużo pracy w pierwszej części spotkania.

Wynik meczu otworzył się dopiero po przerwie. W 54 minucie gry do bramki gości trafił Bastian Schweinsteiger, który z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce obok bezradnego Fabiańskiego.

Na odpowiedź "Kanonierów” nie trzeba było długo czekać. Dwie minuty później wynik spotkania wyrównał były zawodnik Bayernu, Lukas Podolski. Na więcej piłkarzy Arsenalu nie było już jednak stać.

W końcówce dobić przyjezdnych mógł jeszcze Mueller, ale napastnik gospodarzy nie wykorzystał rzutu karnego. Strzał z jedenastu metrów świetnie obronił Łukasz Fabiański, który tą interwencją podsumował swój udany występ przeciwko faworyzowanej ekipie Pepa Guardioli.

Ostatecznie jednak w dwumeczu Bayern bez większych problemów rozprawił się z Arsenalem Londyn, zapewniając sobie miejsce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Tym samym z elitarnymi rozgrywkami żegnają się Polscy bramkarze "Kanonierów” – Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański.

Bayern Monachium – Arsenal Londyn 1:1 (0:0) Pierwszy mecz: 2:0.
Bramki: Schweinsteiger (54) – Podolski (56).
Bayern: Neuer – Dante, Alcantara, Ribery (85 Mueller), Martinez, Mandżukić, Robben, Lahm, Alaba, Schweinsteiger, Goetze (59 Kroos).
Arsenal: Fabiański – Sagna, Mertesacker, Koscielny, Vermaelen, Arteta (76 Gnabry), Oxlade-Chamberlain (84 Flamini), Cazorla, Oezil (46 Rosicky), Podolski, Giroud.
Żółte kartki: Dante, Martinez – Podolski, Arteta, Vermaelen.
Sędziował: Svein Oddvar Moen (Norwegia).

Problemów z przypieczętowaniem awansu nie mieli także gracze Atletico Madryt, którzy na Vicente Calderon gładko ograli AC Milan. Po wygranej Hiszpanów 1:0 w pierwszym spotkaniu, to oni przystępowali do wtorkowego rewanżu w roli faworytów.

Swoje aspiracje gospodarze potwierdzili już w 3 minucie, kiedy do bramki Milanu trafił niezawodny Diego Costa.

Nadzieję ekipie prowadzonej przez Clarence'a Seedorfa dał gol z 26 minuty autorstwa Brazylijczyka Kaki, ale jeszcze przed przerwą ponowne prowadzenie madrytczykom zapewniła bramka Ardy Turana.

W drugiej połowie gole strzelali już tylko podopieczni trenera Diego Simeone. W 70 minucie spotkania na 3:1 trafił Raul Garcia, a 14 minut później wynik wtorkowej rywalizacji ustalił Diego Costa.

W dwumeczu Atletico rozbiło utytułowany AC Milan aż 5:1, w efektownym stylu meldując się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

Atletico Madryt – AC Milan 4:1 (2:1) Pierwszy mecz 1:0.
Bramki: Costa (3, 84), Turan (40), Garcia (70) – Kaka (26).
Atletico: Courtois – Godin, Luis, Juanfran, Miranda, Suarez, Koke (81 Koke), Garcia (72 Sosa), Turan (77 Rodriguez), Gabi, Costa.
Milan: Abbiati – Rami, Abate, Bonera, Essien (68 Pazzini), Poli, Emanuelson, De Jong (78 Muntari), Kaka, Taarabt (45 Robinho), Balotelli.
Żółte kartki: Garcia – Rami, Balotelli, Bonera, Robinho.
Sędziował: Mark Clattenburg (Anglia).