FOT. LACZYNASPILKA.PL
Dzisiaj o godz. 15 w Saint-Etienne reprezentacja Polski w 1/8 finału mistrzostw Europy zmierzy się ze Szwajcarią. Transmisja w TVP1 i Polsacie
Biało-czerwoni pod wodzą Adama Nawałki tworzą historię. Po raz pierwszy wygrali mecz na mistrzostwach Europy, po raz pierwszy wyszli z grupy i po raz pierwszy zagrają w 1/8 finału.
Do tej pory wszystko układa się dla nas perfekcyjnie. Po odniesieniu dwóch zwycięstw i zremisowaniu z mistrzami świata Niemcami, zajęliśmy drugie miejsce w grupie C. Dzięki czemu trafiliśmy do łatwiejszej połowy drabinki, co oznacza, że z takimi potęgami, jak Niemcy, Francja, Hiszpania, Anglia czy Włochy możemy zmierzyć się dopiero w finale.
Tak blisko medalu mistrzostw Europy nie byliśmy jeszcze nigdy. Dzielą nas od tego dwa kroki. Żeby stanąć na podium, wystarczy wyeliminować Szwajcarię, a później uporać się z lepszym z pary Portugalia – Chorwacja. Brązowe medale zapewni nam już awans do najlepszej czwórki, bo na Euro nie jest rozgrywany mecz o trzecie miejsce.
W sobotę czeka nas jednak trudne zadanie. Szwajcaria to klasowy przeciwnik, mający w swoim składzie wielu bardzo dobrych zawodników. Liderami kadry są Xherdan Shaqiri ze Stoke City oraz Granit Xhaka z Arsenalu Londyn. My nie mamy jednak czego się wstydzić. Obie reprezentacje dysponują podobnym potencjałem, ale to u nas gra więcej zawodników, mogących zrobić różnicę, z gwiazdami europejskiej piłki Robertem Lewandowskim oraz Grzegorzem Krychowiakiem na czele.
– Zgadzam się, że jest coś w sformułowaniu, że jesteśmy do siebie ze Szwajcarią podobni. Doskonale znamy tego rywala i mimo że miał od nas o dwa dni wypoczynku więcej, to jesteśmy gotowi na sobotnie starcie – powiedział konferencji prasowej drugi trener biało-czerwonych, Bogdan Zając. – Skupiamy się tylko i wyłącznie na sobie i chcemy wykonać kolejny krok. Nic innego nas nie interesuje – dodał obrońca Artur Jędrzejczyk.
Na korzyść naszej kadry przemawia historia. Z dziesięciu dotychczas rozegranych spotkań z Helwetami wygraliśmy cztery, pięć zakończyło się remisem, a tylko jedno zwycięstwem naszych rywali. Po raz ostatni mierzyliśmy się w listopadzie 2014 roku. We Wrocławiu zremisowaliśmy 2:2 po golach Jędrzejczyka i Arkadiusza Milika.
Biało-czerwoni zagrają dziś prawdopodobnie w takim samym zestawieniu, jak z Niemcami. Do podstawowego składu wrócą więc Krzysztof Mączyński, Kamil Grosicki, Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski, którzy odpoczywali z Ukrainą. Dopiero w ostatniej chwili Adam Nawałki zdecyduje prawdopodobnie, czy między słupkami zobaczymy Łukasza Fabiańskiego, czy będącego już w pełnej gotowości Wojciecha Szczęsnego. Na pewno zabraknie Bartosza Kapustki, który pauzuje za kartki.
gdzie oglądać?
Transmisję na żywo z meczu Polska – Szwajcaria będzie można oglądać w TVP1, Polsacie, Polsacie Sport oraz Polsacie Sport 2 HD. Spotkanie pokaże także aplikacja mobilna i internetowa Ipla oraz strona sport.tvp.pl.