Po bardzo emocjonującym obfitującym w bramki spotkaniu Grom Różaniec pokonał na własnym boisku Sokół Zwierzyniec 3:2 i zmniejszył stratę do liderującej Huczwy Tyszowce.
Gospodarze od samego początku przejęli inicjatywę na boisku i stwarzali sobie okazje do zdobycia gola. Już po kilkunastu minutach Grom mógł prowadzić, ale Arkadiusz Kusiak trafił w poprzeczkę. Jednak kilka chwil później zespół trenera Bogdana Antolaka wyszedł na prowadzenie. W 19 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Kamil Kaproń i otworzył wynik spotkania. W 37 minucie gracze z Różańca podwyższyli na 2:0 po strzale lewą nogą Rafała Wojtowicza. Jednak goście tuż przed przerwą za sprawą Emila Kniaziowskiego zdobyli gola kontaktowego i wynik tego spotkania pozostawał sprawą otwartą.
Sokół w drugiej połowie starał się pójść za ciosem. I w 53. Minucie Michał Kosiński doprowadził do wyrównania. Jednak ostatnie słowo tego dnia należało do gospodarzy. Tuż po upływie godziny gry Arkadiusz Kwiatkowski wykorzystał dośrodkowanie od Damiana Graszy i strzałem z woleja umieścił piłkę w bramce Grzegorza Paczosa zapewniając gospodarzom niezwykle cenną wygraną. – Był to bardzo zacięty i emocjonujący mecz – mówi trener Gromu. – Na boisku było mnóstwo walki i jak to się mówi „kości trzeszczały”, nikt nie odstawiał nogi. Zarówno my, jak i Sokół, walczyliśmy o pełną pulę, a goście nastawili się głównie na grę z kontry. Udało nam się jednak zdobyć trzy ładne bramki i odnieść bardzo cenne zwycięstwo – dodaje.
Tym samym ekipa z Różańca zbliżyła się do czołówki i nadal liczy się w walce o awans. Trener Antolak podkreśla jednak, że nie wybiega tak daleko w przyszłość. – Naszym celem jest walka o punkty w każdym kolejnym spotkaniu – zapewnia. - Udaje nam się zachować kontakt z czołówką i to mnie bardzo cieszy. Jednak chciałbym przede wszystkim, abyśmy potrafili utrzymać jakość gry, a ta niestety po wyjeździe kilku czołowych zawodników nieco spadła. Dlatego skupiamy się na dalszej pracy – podkreśla szkoleniowiec.
Grom Różaniec – Sokół Zwierzyniec 3:2 (2:1)
Bramki: Kaproń (19), Wojtowicz (37), Kwiatkowski (61) – E. Kniaziowski 45, Kosiński 53.
Grom: Markowicz – D. Grasza, Paluch, Myszak, Grelak – Czarny 28. (J. Grasza), Wojtowicz, Kaproń, Rak(90. Mysiak) – A. Kwiatkowski (77. Odrzywolski), Kusiak (90. Kuczyński).
Sokół: Paczos – Łukasik, Sawa, Sirko, Kusy (80 Jończak) – Krzepiłko, Kapłon, Kosiński, Przybylak (70 Sułkowicz), Kniaziowski – Sławkowski (52 Lachowicz).
Sędziował: Burak