MKS Perła Lublin wyraźnie lepszy od UKS PCM Kościerzyna w meczu rozegranym awansem w ramach 18 kolejki rozgrywek. Najskuteczniejsza na boisku była Dagmara Nocuń, zdobywczyni 12 bramek
Nic w tym jednak dziwnego, bo utalentowana skrzydłowa miała mnóstwo okazji, aby biegać do kontrataku. Rywalki miały gigantyczny problem z grą w ofensywie, a wiele ich akcji kończyło się prostymi stratami.
Te bezlitośnie wykorzystywała Nocuń, która już po kwadransie miała na swoim koncie 5 trafień. Cieszy również powrót do gry Kingi Achruk, która przez kilka tygodni walczyła z kontuzją. Reprezentacyjna rozgrywająca zdobyła wczoraj 3 bramki.
We wtorek odbędzie się losowanie ćwierćfinałów i półfinałów Challenge Cup. Jedną z ekip, która wciąż liczy się w walce o to trofeum, jest MKS Perła.
Przypomnijmy, że podopieczne Roberta Lisa w tej fazie znalazły się dzięki wyeliminowaniu dwóch rywali. Najpierw, w 1/16 finału, gładko rozprawiły się z macedońskim ZRK Kumanowo. Później Polki spotkały się z portugalskim SIR 1Majo/ADA CJB i również dwa razy wysoko wygrały. Warto podkreślić, że Perła na razie jeszcze nie miała okazji grać na wyjeździe. Jej rywale z ochotą zgadzali się na propozycje rozegrania obu spotkań w hali Globus, co było sporym handicapem dla lubelskiej ekipy.
W kolejnej fazie nie powinno być już jednak tak łatwo, bo przeciwnicy, którzy pozostali w grze o Challenge Cup, są dużo bardziej wymagający. We wtorkowym losowaniu, oprócz MKS Perła, udział wezmą tureckie zespoły Ardesen GSK i Zagnosspor, szwedzki Kristianstad Handball Klubb, holenderski Virto/Quintus, hiszpańskie Rincon Fertilidad Malaga i Rocasa Gran Canaria oraz chorwacki HC Lokomotiva Zagrzeb.
Najtrudniejszy z tego grona wydaje się być ten ostatni zespół. Lokomotiva to aktualny obrońca Challenge Cup, który w składzie ma kilka utalentowanych zawodniczek. Największą gwiazdą wydaje się być Larissa Kalaus. Młoda rozgrywająca w tej edycji Challenge Cup zdobyła już 29 bramek.
Wymagającym przeciwnikiem wydaje się być także hiszpańska Rocasa Gran Canaria, która wygrała te rozgrywki w sezonie 2015/2016. W jej składzie, oprócz całej gamy utalentowanych Hiszpanek, znajdują się także Brazylijki, Kubanka, Włoszka i Chorwatka. Sporą zagadką są zespoły tureckie. Ekipy z Azji Mniejszej coraz lepiej prezentują się w europejskich pucharach, a Ardesen GSK i Zagnosspor dość pewnie przeszły przez dwie pierwsze rundy. O ich sile stanowią głównie zawodniczki z Bałkanów – w Zagnossporze gra ich aż 7.
Równie duży zaciąg zagraniczny można spotkać w Kristianstad Handball Klubb. Największą gwiazdą szwedzkiej ekipy wydaje się być reprezentantka Turcji – Asli Iskit. Holenderski Virto/Quintus to z kolei zespół, który regularnie melduje się w najlepszej ósemce Challenge Cup, a rok temu nawet doszedł do półfinału tych rozgrywek. Najmniej znany jest hiszpański Rincon Fertilidad Malaga. To nie oznacza jednak, że zawodniczki z Andaluzji są słabe. W drużynie z Malagi, oprócz Hiszpanek, są jeszcze Brazylijki, Serbki, Chorwatka czy Włoszka. Barwy Rincon reprezentuje m.in. Adriana Lima de Nascimento znana z gry w Metraco Zagłębiu Lubin.
Widać dokładnie, że w tej fazie nie ma już praktycznie przypadkowych ekip. Mecze ćwierćfinałowe odbędą się 3-4 i 10-11 marca. Półfinały, które również będą losowane we wtorek, są zaplanowane na kwiecień.
MKS Perła Lublin – UKS PCM Kościerzyna 46:25 (27:12)
Perła: Januchta, Besen – Nocuń 12, Rola 6, Mihdaliova 6, Skrzyniarz 6, Drabik 4, Gęga 3, Nieściaruk 3, Achruk 3, Repelewska 2, Matuszczyk 1. Kary: 10 min.
Kościerzyna: Brzezińska-Recław, Kordunowska-Lupa – Mokrzka 6, Krajewska 5, Ziółkowska 4, Hartman 3, Fesdorf 2, Białek 2, Sus 1, Wójcik 1, Rogożeńska 1, Liskowska, Siuda, Kunz. Kary: 4 min.
Sędziowali: Podsiadło i Świostek (obaj Radom). Widzów: 530.