

PGE MKS El-Volt Lublin nie zdołał wywalczyć Superpucharu Polski. Podopieczne Pawła Tetelewskiego w meczu rozegranym w łódzkiej Atlas Arenie lepsze okazało się KGHM MKS Zagłębie Lubin. Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami bohaterów tej rywalizacji.

Adrianna Górna (zawodniczka PGE MKS El-Volt Lublin)
- Stresowałam się, ale to normalna reakcja organizmu. Próbowałam się wyciszać i tłumaczyłam sobie, że jestem w pracy i muszę wykonywać swoje zadania na boisku. Każda z nas chciała wygrać, ale się nie udało. Zagłębie ma wiele mocnych punktów, ale jeżeli będziemy bardziej koncentrować się na swoich zadaniach, to będzie nam łatwiej. W takich meczach o stawkę ciężko jest znaleźć coś nowego. Trzeba być skoncentrowanym i wierzyć w swoje możliwości. Miedziowe mają rewelacyjną i mocną obronę. Jak wrócą kontuzjowane zawodniczki w naszym zespole, to będzie ciekawiej oraz łatwiej.
Paweł Tetelewski (trener PGE MKS El-Volt Lublin)
- To było święto piłki ręcznej i oby więcej takich imprez było. Trzeba podążać w tym kierunku, bo czuć, że to jest święto piłki ręcznej. Przegraliśmy po walce, zrobiliśmy wszystko, co się dało. Jestem jednak zadowolony z postawy mojej ekipy, bo dziewczyny walczyły przez cały mecz. Nowe zawodniczki mają spore umiejętności i mogą dać naprawdę dużo. W październiku powinniśmy być w pełnym składzie i wówczas będziemy groźnym zespołem dla każdego. Będziemy gotowi na eliminacje Ligi Europejskiej, bo w listopadzie będziemy już trochę innym zespołem. Będziemy mogli bardziej rotować składem, inaczej rozłożyć minuty. Dziewczyny jednak pokazały w sobotę, że są dobrze przygotowane, mimo że musieliśmy grać tylko czterema rozgrywającymi.
Magda Więckowska (zawodniczka PGE MKS El-Volt Lublin)
- Walczyłyśmy, a każda zawodniczka oddała serce na boisku. Zabrakło nam pewni zmian, bo nie da się grać całego meczu na 100 procent. Meczów z Zagłębiem będzie dużo, ale ta porażka nie oznacza, że nie mamy szans w tym sezonie z Miedziowymi. Co do samej imprezy, to trzeba powiedzieć, że impreza w Atlas Arenie jest świetnie zorganizowana. W takiej otoczce aż chce się grać.
Joanna Drabik (zawodniczka KHGM MKS Zagłębie Lubin)
- Zgrywamy się, dużo błędów jeszcze popełniłyśmy Cieszymy się jednak, że chociaż pomyłek nie brakowało, to Superpuchar Polski pojechał do Lubina.
Bożena Karkut (trenerka KHGM MKS Zagłębie Lubin)
- Przeżyłam już trochę spotkań w swojej karierze. Wiem, że do ostatniej sekundy spotkania trzeba być maksymalnie skoncentrowanym. W pełni zrealizowaliśmy założenia przedmeczowe i cieszę się, że Superpuchar trafia do Lubina. Z Lublinem spotkamy się jeszcze co najmniej 7 razy, więc tych spotkań będzie jeszcze trochę. Czekają nas jeszcze eliminacje do Ligi Europejskiej, gra w lidze czy Pucharze Polski. Krótka radość w autobusie i szykujemy się na start Orlen Superligi.
