Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Szykuje nam się kolejne, piłkarskie święto. W poniedziałek Motor zmierzy się u siebie z Legią Warszawa (godz. 19). Dodatkowym smaczkiem spotkania będzie oczywiście powrót do Lublina byłego trenera żółto-biało-niebieskich Goncalo Feio.
Dziś, w poniedziałek 10 marca 2025 r., piłkarze Motoru po raz dziesiąty zagrają w Lublinie o ligowe punkty z Legią Warszawa. Dotychczasowe potyczki wzbudzały wielkie zainteresowanie, a kilka przeszło do klubowej historii jako starcia wyjątkowe. Niestety, ale lublinianie wygrali tylko raz.
Herve Matthys w niedzielnym meczu Motoru Lublin z Puszczą Niepołomice był jednym z bohaterów gości. Nie dość, że zrobił swoje w defensywie, to kilka razy znalazł się pod bramką rywali, a na dodatek popisał się jeszcze świetnym dośrodkowaniem, które na gola zamienił Arkadiusz Najemski.
Motor pokonał w niedzielę Puszczę Niepołomice 1:0. Goście zasłużenie zgarnęli trzy punkty, a jedyne czego brakowało, to druga bramka. Jak spotkanie oceniają szkoleniowcy obu drużyn?
Pierwszy mecz Puszczy na stadionie w Niepołomicach zakończył się dla drużyny Tomasza Tułacza porażką. Motor wygrał 1:0, chociaż w końcówce najadł się trochę strachu. Sędzia przyznał gospodarzom rzut karny, a dopiero po interwencji VAR odwołał jedenastkę.
Pierwszy mecz na poziomie PKO BP Ekstraklasy w Niepołomicach nie potoczył się po myśli Puszczy. Motor Lublin pokonał drużynę Tomasza Tułacza 1:0. Goście mogli zamknąć mecz, ale zmarnowali kilka dobrych okazji.
Po czterech meczach bez zwycięstwa Motor się przełamał i do Niepołomic pojedzie w dobrych humorach. Piłkarze Mateusza Stolarskiego w niedzielę zagrają na wyjeździe z tamtejszą Puszczą. Rywale wracają na swój stadion po wielu miesiącach przerwy, dlatego zrobią wszystko, żeby pokazać się z dobrej strony. Spotkanie rozpocznie się o godz. 12.15, a transmisję zapowiada Canal+ Sport 3.
Rozmowa z Filipem Wójcikiem, piłkarzem Motoru Lublin
Rozmowa z Piotrem Ceglarzem, kapitanem Motoru Lublin
Jedną z większych niespodzianek w drużynie Motoru na poniedziałkowy mecz z GKS Katowice była obecność w podstawowym składzie gospodarzy Bradly van Hoevena. Holender podpisał umowę z beniaminkiem pod koniec września i długo czekał na prawdziwą szansę. W starciu beniaminków odwdzięczył się dobrą grą i golem.
Po dwóch wyjazdach do Kielc i Białegostoku spragnieni emocji kibice licznie odwiedzili Motor Lublin Arenę nawet mimo poniedziałkowego terminu spotkania z GKS Katowice. Na trybunach pojawiło się 11856 widzów. Był dodatkowy powód, żeby odwiedzić stadion, bo Motor przy okazji zawodów pożegnał oficjalnie swojego byłego kapitana Rafała Króla.
Motor Lublin i GKS Katowice w poniedziałkowy wieczór stworzyły bardzo ciekawe widowisko. Goście zagrali całkiem niezłe zawody, ale trzy punkty zostały w Lublinie. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Trzeba uczciwie przyznać, że GKS Katowice nie zasłużył w poniedziałek na porażkę. Piłka nie zawsze jest jednak sprawiedliwa i tym razem skorzystał na tym Motor Lublin, który w starciu beniaminków pokonał „Gieksę” 3:2.
Nie było łatwo, w wielu fragmentach GKS Katowice pokazał się z bardzo dobrej strony, ale trzy punkty w poniedziałkowy wieczór wywalczył Motor Lublin, który wygrał starcie beniaminków 3:2.
Przed piłkarzami Motoru wyjątkowy mecz. W poniedziałek o godz. 19 zespół z Lublina zagra u siebie z GKS Katowice. Gospodarze będą chcieli zaliczyć pierwsze zwycięstwo w tym roku, a przy okazji efektownie pożegnać Rafała Króla.
Rafał Król w barwach Motoru Lublin rozegrał aż 290 meczów. Pierwszy z nich w 2008 roku. Ostatni pod koniec 2024 roku. W zimie doświadczony pomocnik i kapitan żółto-biało-niebieskich zdecydował się jednak wrócić do czwartoligowej obecnie Stali Kraśnik. W poniedziałek przy okazji meczu z GKS Katowice beniaminek pożegna swoją legendę.
Stadion, na którym swoje mecze ekstraklasy rozgrywają piłkarze Motoru Lublin zyskuje sponsora tytularnego i zmienia nazwę.
W zimie kapitan Motoru Lublin Rafał Król zdecydował się odejść z klubu, w którym z przerwami grał od 2008 roku. Oficjalne pożegnanie doświadczonego pomocnika zaplanowano na najbliższy poniedziałek, podczas meczu z GKS Katowice (godz. 19). Wcześniej kibice będą mieli jednak okazję spotkać się z piłkarzem – w najbliższy czwartek w Perła Sport Pubie.
Kibice Motoru z niecierpliwością czekali na informacje w sprawie zdrowia kilku piłkarzy. Podczas niedzielnego spotkania z Jagiellonią Białystok kontuzji doznali: Samuel Mraz, Michał Król czy Paweł Stolarski. Okazuje się jednak, że wszystkie urazy nie są zbyt groźne.
W poniedziałek, a więc dzień po meczach z Jagiellonią Białystok i ŁKS Łódź Motor Lublin sparował na własnych obiektach z Górnikiem Łęczna. Spotkanie zakończyło się przekonującą wygraną piłkarzy trenera Mateusza Stolarskiego
Motor Lublin przegrał drugi mecz z rzędu. Tym razem w Białymstoku z Jagiellonią 0:3. Goście pokazali się jednak z dobrej strony, mieli swoje okazje, ale ponownie zabrakło szczęścia i skuteczności. Jak niedzielne spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Zaczęło się obiecująco, a skończyło bardzo źle. Motor Lublin przegrał w Białymstoku z Jagiellonią 0:3. Co więcej, goście stracili Sergi Sampera po bezpośredniej czerwonej kartce oraz Samuela Mraza, który opuścił boisko z kontuzją.
Motor musiał w niedzielę uznać wyższość mistrza Polski. Beniaminek z Lublina przegrał na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 0:3.
Po meczach z rywalami znajdującymi się w strefie spadkowej czas na zupełnie inne spotkanie. W niedzielę o godz. 17.30 Motor Lublin zmierzy się na wyjeździe z mistrzem Polski – Jagiellonią Białystok. Transmisja tradycyjnie na Canal+ Sport 3.
Rozmowa z Filipem Lubereckim, piłkarzem Motoru Lublin