

W sobotę piłkarze Chełmianki zanotowali drugą porażkę z rzędu, a trzecią w sezonie. Na szczęście, niespodziewanie wszystkie trzy punkty w sobotę zgubił również KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. A to oznacza, że biało-zieloni do nowego lidera – Wiślan Skawina, którym ulegli 1:2 tracą obecnie pięć punktów.

Nie można powiedzieć, że w sobotę Bartłomiej Korbecki i jego koledzy rozegrali złe spotkanie. Wręcz przeciwnie. To był jeden z lepszych występów zespołu z Chełma, który obfitował w sytuacje podbramkowe.
Sam „Korbi” kilka razy postraszył bramkarza rywali. Zabrakło jednak wykończenia. Wiślanie wykorzystali swoje szanse i wygrali 2:1.
Jak zawody ocenia trener Ireneusz Pietrzykowski?
– Można powiedzieć, że to był chyba od początku sezonu nasz najlepszy mecz. Oprócz wyniku dużo rzeczy było dobrych: sporo sytuacji, gra toczyła się głównie na połowie Wiślan, było też dużo płynności w naszej grze. Zabrakło tej soli, czyli goli. Nie ma co ukrywać, że cały czas mamy problem ze skutecznością – mówi trener Chełmianki.
A czy szkoleniowiec dalej wierzy, że jego drużyna będzie w stanie powalczyć w tym sezonie o awans?
– Dalej robimy swoje. Na odprawie mówiłem chłopakom, że dzień wcześniej oglądałem film Moneyball. Tam jest taka scena, w której trener pyta swojego współpracownika, kiedy drużynie nie idzie, czy dalej wierzy? On odpowiada, że tak. My wszyscy też dalej wierzymy. Niezależnie od tego, kto co mówi, zamierzamy robić swoje i na końcu muszą przyjść efekty. Jak kończy się historia w filmie, jeżeli ktoś nie wie, to warto obejrzeć. Ja uważam, że ten zespół idzie w górę. Wiem, że ciężko to mówić, kiedy przegrywa się w Kielcach i teraz u siebie z Wiślanami. My jesteśmy jednak na co dzień z chłopakami, widzimy, jak pracują i jestem przekonany, że wyniki muszą przyjść. Wiemy, że jak zapowiada się walkę o awans, a nie idzie, to kibice się niecierpliwią. To jest naturalne, ale na wszystko potrzeba czasu – przekonuje Ireneusz Pietrzykowski.
Jego podopieczni w najbliższym czasie rozegrają dwa trudne, wyjazdowe spotkania. Najpierw ze Starem Starachowice (szósty zespół w tabeli), a następnie z KSZO (do niedawna lider, obecnie trzecia drużyna w stawce). W tym roku będą też jeszcze pojedynki z: Cracovią II (dom), Naprzodem Jędrzejów (wyjazd), Wisłoką Dębica (dom), Podlasiem Biała Podlaska (dom) oraz Sokołem Kolbuszowa Dolna (wyjazd).
