
To był udany tydzień dla AZS UMCS. W czwartek lublinianki wygrały w rozgrywkach FIBA EuroCup, a w niedzielę w ramach Orlen Basket Ligi pokonały Artego Bydgoszcz.

Pierwsze ze spotkań, z belgijskim Basket Namur Capitale nie rozpoczęło się dla drużyny Karola Kowalewskiego zbyt dobrze. Rywalki szybko odskoczyły na 11:3. Co więcej, po 10 minutach prowadziły nawet 25:14. Później to akademiczki spisywały się zdecydowanie lepiej. Czwartą odsłonę rozstrzygnęły na swoją korzyść 18:7 i ostatecznie zainaugurowały występy w europejskich pucharach wygraną 65:57.
Nie było za wiele czasu na odpoczynek przed niedzielnym starciem z Artego, dlatego AZS UMCS od początku ruszył do natarcia. I błyskawicznie wypracował sobie solidną zaliczkę. Po pierwszej kwarcie było 30:18 dla miejscowych. Na przerwę ekipa z Lublina schodziła za to z zapasem 16 „oczek” (46:30). Trzeba przyznać, że w trzeciej części zawodów drużyna z Bydgoszczy jeszcze powalczyła. Kilka razy dystans między zespołami wynosił „tylko” dziewięć punktów.
Podopieczne trenera Kowalewskiego szybko jednak zareagowały i nie było mowy o żadnej nerwowej końcówce, raczej kibice mogli się zastanawiać, jak wysoko wygrają ich pupilki. Skończyło się wynikiem 87:65. Co najważniejsze, nikt nie musiał się przemęczać, bo najwięcej minut na parkiecie spędziły: Aldona Morawiec i Dominika Ullmann – prawie po 25.
Robbi Ryan zagrała ciut ponad 23 minuty, a w tym czasie zdobyła... 22 punkty przy dobrej skuteczności 7/10 z gry. Zaliczyła również pięć asyst i cztery przechwyty. Co ciekawe, gospodynie lepiej rzucały za trzy (12/26) niż za dwa (18/41).
AZS UMCS Lublin – Artego Bydgoszcz 87:65 (30:18, 16:12, 22:23, 19:12)
Lublin: Ryan 22 (5x3), Morawiec 14 (2x3), Ullmann 10 (2x3), Gil 8, Gatling 5 oraz Ridard 12, Wojtala 6 (2x3), Adamczuk 5, Wnorowska 5 (1x3), Rakowska 0.
Artego: Sobiech 15 (2x3), Michałek 11 (1x3), Pokk 10 (2x3), Danielewicz 9, Jones 6 oraz Lombard 7, Małaawy 5 (1x3), Pawlikowska 2, Uziałło 0, Perzyna 0.
