

Trochę to trwało, ale w końcu udało się zakończyć spór z jednym z oferentów w przetargu na budowę Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Krasnymstawie. Radni przesunęli pieniądze w budżecie i placówka ma szanse powstać w ciągu 15 miesięcy.

Budowa była planowana już dawno, ale procedura przeciągnęła się ze względu na postępowanie przed Krajową Izbą Odwoławczą.
"Z rdością informuję, że KIO ostatecznie przyznała rację miastu Krasnystaw w sporze prawnym z jednym z oferentów" - przekazał kilka dni temu burmistrz Daniel Miciuła, dziękując tym, którzy na taki wynik zapracowali. Zapowiedział też zwołanie sesji nadzwyczajnej, na której radni mieliby wprowadzić zmiany do Wieloletniej Prognozy Finansowej.
To było niezbędne, bowiem z powodu zawirowań, roboty budowlane rozpoczną się i zakończą później niż pierwotnie planowano. Rada Miasta dała zielone światło dla zmian w WPF i dzięki temu najpewniej już w nadchodzącym tygodniu umowa z wykonawcą inwestycji szacowanej na ponad 6,2 mln zł (samorząd otrzymał na ten cel ok. 4 mln dotacji z Funduszu Solidarnościowego).
Budowa ma potrwać około 15 miesięcy. Krasnostawski COM zapewni dzienną opiekę 10 osobom, a całodobowe wsparcie dla kolejnych 9. Podopieczni będą tutaj mieli zapewnioną m.in. rehabilitację, ale też zajęcia rozwijające ich sprawność ruchową i kompetencje społeczne.
Przypomnijmy, że podobne centrum działa od początku roku w Zamościu na ul. Górnej, a w całym województwie od 2019 roku powstało już 8 tego rodzaju placówek.
