

Najpierw na wiecu wyborczym Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej z budynku ratusza usunięto flagę Ukrainy, a kilka dni później urzędnicy znowu ją powiesili. Zgodnie z zapowiedzią bialski oddział Konfederacji zbiera podpisy pod petycją do władz miasta o zdjęcie flagi.

O incydencie z 30 kwietnia było głośno w całej Polsce, bo to nie pierwsze kontrowersje wokół Grzegorza Brauna, kandydata na prezydenta Polski. W Białej Podlaskiej przy pomocy swoich zwolenników i przy użyciu drabiny zdjął z gmachu ratusza ukraińską flagę. Powiewała tu od lutego 2022 roku, a więc od momentu inwazji Rosji na Ukrainę. Prezydent Michał Litwiniuk (PO) tłumaczył to jako gest solidarności. I kilka dni później, flaga wróciła na swoje miejsce.
Tymczasem, bialski oddział Konfederacji Nowej Nadziei zbiera podpisy pod petycją o usunięcie flagi. - Ona tworzy podziały w społeczeństwie. Gdyby jej nie było, nie doszłoby do incydentu. Już w ubiegłym roku nasz poseł Bartłomiej Pejo skierował pismo do pana prezydenta w tej sprawie, aby flagę zdjąć, ale bez rezultatu – przypominał niedawno Paweł Borysiuk, szef struktur. Zapowiedział wówczas, że skorzysta z metod zgodnych z prawem, aby doprowadzić do zdjęcia flagi. - Uważamy, że to miejsce powinno być zarezerwowane wyłącznie dla polskich symboli. Prezydent uparcie wiesza flagę obcego państwa, jakby Biała Podlaska była ukraińskim konsulatem, a nie polskim miastem. To już swego rodzaju polityczna demonstracja i lekceważenie polskich symboli i głosu mieszkańców - stwierdza Borysiuk. Zaznacza, że petycję złoży do urzędu po wyborach prezydenckich. - Mieszkańcy pytają o dalsze kroki w tej sprawie. Pierwszym jest petycja. Natomiast nad dalszymi działaniami jeszcze się zastanowimy – przyznaje szef struktur. Petycję można podpisać również w internecie na stronie petycjeonline.com.
Po incydencie śledztwo wszczęła prokuratura, która bada dwa wątki. Pierwszy dotyczy usunięcia flagi Ukrainy z budynku Urzędu Miasta. Śledczy zakwalifikowali ten czyn jako „publiczne znieważenie znaku lub symbolu państwowego”. Zaś drugi wątek ma związek z treściami wypowiadanymi przez europosła Grzegorza Brauna podczas wiecu. Zawiadomienie w tej sprawie złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Prokuratura sprawdzi, czy doszło do publicznego nawoływania do nienawiści, popełnienia występku i publicznego znieważenie osób z narodu ukraińskiego. Póki co, nikt nie usłyszał zarzutów.
