
Badanie alkomatem wykazało ponad 2,5 promila alkoholu. Kierowca nie miał też uprawnień do kierowania. A samochód, którym pojechał po dziecko, nie miał aktualnego ubezpieczenia OC oraz badania technicznego.

W poniedziałek (12 maja) policjanci z Dęblina otrzymali zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny, który próbował odebrać dziecko ze szkoły. Potem wsiadł do auta i odjechał.
– W Dęblinie na ulicy 1-ego Maja policjanci zauważyli jadącego forda, którego opisano w zgłoszeniu. Zatrzymali kierującego do kontroli drogowej – informuje aspirant Łukasz Filipek z ryckiej policji.
Okazało się, że za kierownicą siedzi 45-letni mieszkaniec powiatu. Była od niego wyczuwalna silna woń alkoholu i mówił bełkotliwie. Badanie alkomatem wykazało ponad 2,5 promila alkoholu.
Jakby tego było mało, po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że nie posiada wymaganych uprawnień do kierowania, a samochód którym jechał nie miał aktualnego ubezpieczenia OC oraz badania technicznego.
Za kierowanie pojazdem po alkoholu grozi kara nawet do 3 lat więzienia, wysoka grzywna oraz przepadek pojazdu lub jego równowartość.
– Po raz kolejny przypominamy wszystkim uczestnikom ruchu drogowego, aby zachowali rozwagę na drodze oraz stosowali się do hasła "JADĘ NIE PIJĘ!" apeluje policja.
