Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Lista arabów na grudniową aukcję na Służewcu, na której jest 10 klaczy ze stadniny w Janowie Podlaskim, wzburzyła środowisko koniarzy. Twierdzą, że znalazły się na niej konie zbyt cenne dla polskiej hodowli.
Działająca przy ministerstwie rolnictwa Rada do spraw hodowli koni w Polsce została rozwiązana tuż po aukcji Pride of Poland. – Chodziło o nasze nazwiska w tej radzie, a nie o wsparcie merytoryczne – komentuje Anna Stojanowska, która przez wiele lat nadzorowała hodowlę koni arabskich z ramienia Agencji Nieruchomości Rolnych.
Już po raz kolejny śledztwo dotyczące niegospodarności w stadninie w Janowie Podlaskim zostało przedłużone. Tym razem, do końca roku.
Stadnina w Janowie Podlaskim nie ma powodów do zadowolenia. Ostatni rok zamknęła ze startą finansową w wysokości ponad 3 mln zł. Tak wynika z dokumentów do których dotarło radio RMF FM.
Już po raz piąty śledztwo dotyczące niegospodarności w stadninie w Janowie Podlaskim zostało ponownie przedłużone.
Trzy lata „dobrych zmian” w janowskiej stadninie komentuje były prezes Marek Trela: „Nie mam pojęcia, co można zrobić, żeby sytuację naprawić”
Ministerstwo rolnictwa złą sytuację finansową stadniny w Janowie Podlaskiej tłumaczy… niespotykaną suszą. Takiej odpowiedzi udzieliło w związku z interpelacją posła PO Krzysztofa Brejzy.
Po medialnym szumie, zarząd stadniny w Janowie Podlaskim i Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa uspokajają, że stadninie nie grozi upadłość
Zarząd stadniny w Janowie Podlaskim jednak informował KOWR o zagrożeniu bankructwem. Teraz prezes janowskiej stadniny zapewnia, że spółka wyszła na prostą.
Prokuratura Regionalna po raz czwarty przedłuża śledztwo w sprawie niegospodarności w stadninie w Janowie Podlaskim. Tym razem do 9 kwietnia przyszłego roku.
Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa prowadzi kontrolę w stadninie koni w Michałowie. O szczegóły jednak trudno.
Po medialnej burzy zwiastującej koniec Pride of Poland (Duma Polski), słynnej aukcji koni arabskich w Janowie Podlaskim, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, który nadzoruje stadniny, dementuje: aukcja odbędzie się i to pod swoją flagową nazwą. Ale coś jednak się zmieni.
Już po raz trzeci Prokuratura Regionalna w Lublinie przedłużyła śledztwo w sprawie niegospodarności w janowskiej stadninie. Pierwotnie miało się ono zakończyć 9 maja.
Poprzedni prezes zamknął bramę do stadniny koni w Janowie Podlaskim, a nowy ją otworzył. Dzięki temu każdy może wejść na jej teren za opłatą 3 zł.
Prezes stadniny w Janowie Podlaskim nie dostał premii ani nagrody, ale i tak ma niemałą pensję. Zdaniem posła Stanisława Żmijana z PO to nie do przyjęcia w sytuacji gdy stadnina traci swój prestiż.
– Czuję się oszukany – mówi Tomasz Mackiewicz z Warszawy, który podczas listopadowej aukcji w janowskiej stadninie kupił cztery konie dla hodowcy z Włoch. Okazało się, że dwa mają wady – jeden jest za mały, a drugi chory.
W janowskiej stadninie rozpoczął się sezon wyźrebień. Pierwsza klaczka od Eleri przyszła na świat 13 stycznia. A dwa dni później urodził się jeszcze ogierek i kolejna klaczka.
Dostępu do stadniny w Janowie Podlaskim strzeże brama, którą pilotem otwiera stróż. Ale po godz. 18. trzeba do niego dzwonić i liczyć, że nie śpi. To wielkie utrudnienie dla 40 mieszkających tam rodzin, tamtejszej restauracji i okolicznych mieszkańców.
Nie znalazły nabywców na sierpniowej aukcji Pride of Poland, więc stadnina sprzedaje te konie teraz. Tyle że nie wiadomo komu i za ile. Ale prezes stadniny nie widzi powodów do robienia „sensacji”
218 tys. zł – to wynik finansowy stadniny za ubiegły rok. A jeszcze kilka lat temu zyski były nawet kilkumilionowe
– Marek Trela został zwolniony legalnie – orzekł bialski sąd. Oddalił tym samym pozew, złożony przez byłego prezesa Stadniny Koni w Janowie Podlaskim.
Tylko 6 z 25 koni arabskich wystawionych na aukcji Pride od Poland znalazło nabywców. – Nie mieliśmy wpływu na to jacy kupcy przyjechali – tak porażkę tłumaczy prezes Sławomir Pietrzak. A hodowcy z Arabii Saudyjskiej zwracają uwagę na słabą jakość aukcyjnych koni.
Poczta Polska wprowadziła do obiegu znaczki pocztowe poświęcone 200-leciu Stadniny Koni w Janowie Podlaskim. To 9 znaczków o wartości 2,60 zł każdy. Wydrukowano je w nakładzie 120.000 szt. Projektant, Karol Tabaka na znaczkach przedstawił wizerunki koni czystej krwi arabskiej.
Prokuratura umorzy śledztwo w sprawie zarządzania stadniną koni w Janowie Podlaskim. Nikomu nie postawiono zarzutów.
– Stadnina jest w dobrej kondycji finansowej – zapewnia jej prezes Sławomir Pietrzak. W sobotę zainaugurowano tu obchody jej 200-lecia.