

Ktoś strzelał w okno domu byłego sołtysa w Kobylanach pod Terespolem. Policja nie ustaliła jeszcze sprawcy. A przewodniczący rady gminy apeluje do mieszkańców o czujność.

Na lokalnej grupie w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia ostrzelanej szyby z podpisem, że to „efekt bulwersującego zdarzenia” i „celowe działanie z broni pneumatycznej”. Policja potwierdza, że do incydentu doszło w nocy 21 maja w Kobylanach.
- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że nieznany sprawca zniszczył szybę w oknie domu jednorodzinnego, używając wiatrówki lub innego urządzenia działającego na zasadzie wyrzutu. Sprawca oddał strzał w jej kierunku - mówi nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzeczniczka bialskiej komendy. - Na miejscu wykonaliśmy czynności, m.in. oględziny z udziałem technika kryminalistyki. Ustalamy wszystkie okoliczności tej sprawy, w tym sprawcę czynu - zaznacza nadkomisarz Salczyńska-Pyrchla.
To dom byłego sołtysa, Zbigniewa Gmura. – Dopiero rano, gdy odsłoniliśmy rolety, zauważyliśmy postrzeloną szybę. Na pewno z wiatrówki. Wskazują na to ślady na szybie - uważa Gmur, który jest emerytowanym policjantem. Jego zdaniem nie był to przypadek.
– Angażuję się w różne sprawy, pewnie nadepnąłem komuś na odcisk, ale nie boję się. Pomogę w ustaleniu sprawców - podkreśla były policjant. – To co się dzieje obecnie, to poziom szamba, żeby takie metody stosować - uważa mieszkaniec Kobylan. Ostatnio Gmur zaangażował się w sprawy ekologii i ochrony rzadkich gatunków na terenach strzelnicy.
Do sprawy odniósł się przewodniczący rady gminy Terespol. – Z niepokojem przyjąłem informację o incydencie, który może stanowić poważne zagrożenie dla życia, zdrowia i bezpieczeństwa naszych mieszkańców – przyznaje Łukasz Dragun (Mieszkańcy Mieszkańcom).
- Potępiam wszelkie akty przemocy, zastraszania, niszczenia mienia oraz działania godzące w elementarne poczucie bezpieczeństwa obywateli. W szczególności oburzenie budzi fakt, że ofiarą takich działań padają osoby zaangażowane społecznie, które swoją codzienną aktywnością przyczyniają się do dbania o nasze małe ojczyzny i ich mieszkańców - stwierdza przewodniczący i apeluje do mieszkańców „o zachowanie czujności oraz nieuleganie atmosferze strachu”.
