

Teraz ma 28 lat. Gdyby usłyszał najsurowszy wyrok, to wyszedłby z więzienia jako 38-latek. Taka kara grozi mieszkańcowi Parczewa, u którego policja znalazła bardzo dużo narkotyków. Również w nietypowej formie: ciasteczek, chipsów i żelków.


Parczewscy kryminalni swoimi kanałami ustalili, że 28-letni mieszkaniec miasta może posiadać znaczne ilości substancji odurzających. I potwierdzili te informacje, gdy pojechali do niego w piątek na przeszukanie. Zabrali ze sobą także psa szkolonego do tropienia zapachu narkotyków.
- W związku z prowadzonymi czynnościami dokonano przeszukania pojazdu oraz pomieszczeń mieszkalnych u 28 – letniego mieszkańca Parczewa. W ich wyniku, w jednym z pokoi ujawniono substancje odurzające w formie twardej oraz suszu roślinnego, papierosów elektronicznych i artykułów spożywczych - relacjonuje dzisiaj sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Narkotyki popakowane zostały w specjalne pakiety, np. kolorowe woreczki foliowe z zapięciem strunowym oraz szklane słoiki, wewnątrz których znajdował się susz roślinny. Wszystko poporcjowane, gotowe do dystrybucji. Na wszelki wypadek przeprowadzono badania, które potwierdziły, że to substancje zabronione.
Wszystko zostało zarekwirowane. - Łącznie ponad 200 porcji dilerskich marihuany, mefedronu i haszyszu, artykuły spożywcze w formie chipsów, ciastek, żelek oraz papierosy elektroniczne z zawartością THC czyli substancji psychoaktywna będących składnikiem marihuany z THC wynoszących blisko 300g- podsumowuje policjantka.
Zatrzymanemu 28-latkowi przedtsawiono zarzuty. Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi mu nawet 10 lat więzienia. Dziś sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla mężczyzny.

