Radni Łęcznej zdecydowali o wysokości swoich zarobków jak i wynagrodzeniu burmistrza. Udało się to ustalić dopiero za drugim podejściem.
Podwyżki w samorządach to efekt zmian w przepisach dotyczących wynagradzania osób pełniących najważniejsze funkcje w państwie. Zmieniły się tzw. kwoty bazowe, co oznacza, że maksymalne zarobki wójtów, burmistrzów, starostów i prezydentów miast oraz marszałków województw mogą wzrosnąć o 60 proc., z 12,5 tys. zł do nieco ponad 20 tys. zł. Przy czym nie mogą oni zarabiać mniej, niż 80 proc. najwyższej stawki. Dlatego właśnie podwyżki liczone są w tysiącach złotych.
Ten festiwal podwyżek trwa od kilku tygodni i właśnie przyszła pora na Łęczną. Chociaż pierwsza próba zmiany wynagrodzenia burmistrza, Leszka Włodarskiego miała miejsce przed miesiącem.
Radni jednak nie podjęli wówczas żadnej decyzji. Mówili, że nie znają skutków podwyżki dla budżetu miasta. Przy zastosowaniu minimalnej stawki, Włodarski (teraz zarabia 9,6 tys. zł) otrzymywałaby zasadniczą płacę w wysokości 16 tys. 20 złotych i 50 groszy. Do tego trzeba doliczyć jeszcze 19-procentowy dodatek stażowy.
Sprawę udało się rozstrzygnąć dopiero w środę. Rada zdecydowała, że burmistrz będzie otrzymywał o ok. 7 tys. zł więcej, czyli 17 348 zł brutto.
Zgodnie z przepisami zmieniono także zarobki radnych. Przewodniczący Rada Miasta zamiast dotychczasowych 1,6 tys. zł będzie dostawał 2107 zł. Wiceprzewodniczący rady otrzyma 1806 zł (teraz to 1,1 tys. zł). Radni pełniący funkcje przewodniczących komisji (gospodarki finansowej i budżetu oraz rewizyjnej) wynagrodzenie wyniesie 1655,5 zł (podwyżka z 1 tys. zł). Dla przewodniczących komisji stałej lub doraźnej przewidziano 1505 zł zamiast obecnych 900 zł. Szeregowy radny może liczyć na 1204 zł (teraz 800 zł).