

Policjanci z opolskiej drogówki zatrzymali po pościgu 29-letniego obywatela Ukrainy, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i próbował uciec dostawczym oplem. Mężczyzna miał w organizmie ponad pół promila alkoholu, a dodatkowo – jak się okazało – już wcześniej stracił prawo jazdy za jazdę po pijanemu.

Wczoraj (18.05) po południu uwagę funkcjonariuszy patrolujących ulicę Południową w Opolu Lubelskim zwrócił dostawczy opel, którego kierowca oraz pasażerowie nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Gdy policjanci podjęli próbę zatrzymania pojazdu do kontroli, kierowca początkowo się zatrzymał, jednak w momencie, gdy jeden z policjantów podchodził do auta, gwałtownie ruszył i zaczął uciekać w kierunku obwodnicy.
Rozpoczął się pościg, który trwał kilkanaście minut. Uciekający pojazd poruszał się z dużą prędkością, zagrażając bezpieczeństwu innych uczestników ruchu. W miejscowości Niedźwiada Duża kierowca skręcił w polną drogę, porzucił pojazd i próbował kontynuować ucieczkę pieszo. Został zatrzymany chwilę później przez ścigających go policjantów. Zatrzymanym okazał się 29-letni obywatel Ukrainy. Badanie alkomatem wykazało ponad 0,5 promila alkoholu w jego organizmie. Co więcej, funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami – zostały mu one wcześniej odebrane również za jazdę po alkoholu.
– Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Wkrótce przed sądem odpowie za kierowanie pojazdem bez uprawnień w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, jazdę samochodem i przewożenie pasażerów bez zapiętych pasów bezpieczeństwa oraz jazdę samochodem stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym – mówi komisarz Sabina Piłat-Kozieł.
Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
