Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W pozostałych meczach IV ligi nie brakowało emocji. Łada Biłgoraj długo przegrywała z Włodawianką, ale świetnie finiszowała i wygrała ostatecznie 2:1. Kolejne punkty do swojego konta dopisał za to beniaminek z Bychawy.
W pozostałych, niedzielnych meczach IV ligi nie zabrakło niespodzianek. Lewart tylko zremisował u siebie z Ładą 0:0. Pierwszej porażki u siebie doznała Włodawianka, a trzy punkty wywalczyła Victoria Żmudź
Dzisiaj zostaną rozegrane kolejne mecze Pucharu Polski w okręgach: lubelskim i zamojskim. Do gry przystąpią już trzecioligowcy
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, jednak to sportowe porzekadło nie znalazło odzwierciedlenia w boiskowej rzeczywistości w Łukowie. W sobotnim spotkaniu tamtejszych Orląt z Ładą 1945 Biłgoraj obie drużyny nie potrafiły postawić kropki nad „i” i koniec końców musiały zadowolić się podziałem punktów po bezbramkowym remisie
Ciekawa niedziela w IV lidze. Dużą niespodziankę sprawiła zwłaszcza Huczwa Tyszowce. W środę drużyna Krzysztofa Rysaka w Pucharze Polski przegrała z Unią Hrubieszów aż 1:7. A w niedzielę pokonała na wyjeździe Kryształ Werbkowice 4:2. Pewne trzy punkty do swojego konta dopisał za to beniaminek z Bychawy, który bez większych problemów ograł Orlęta Łuków 3:0.
Trzeci mecz z rzędu bez strzelonej bramki, a co za tym idzie bez zwycięstwa. Lublinianka niespodziewanie w niedzielę przegrała u siebie z Ładą Biłgoraj 0:1.
Ciekawy mecz w Tomaszowie Lubelskim na zakończenie sezonu. Do przerwy Łada prowadziła 2:0, ale w drugiej połowie niebiesko-biali wyrównali. A mogli nawet wygrać
Lublinianka tylko zremisowała w Biłgoraju 1:1. Biorąc pod uwagę, ile okazji mieli goście to na pewno klub z Wieniawy odczuwa niedosyt
Szalony mecz w Werbkowicach. Kryształ przegrywał z Ładą 0:1, ale już do przerwy prowadził 3:1. Ostatecznie podopieczni Pio-tra Welcza pokonali rywali 5:3.
Łada postawiła się liderowi, który w przyszłym sezonie zagra w III lidze. Trzy punkty pojechały jednak do Zamościa, bo drużyna Jacka Ziarkowskiego wygrała w Biłgoraju 2:0
Ostatni raz kompletu punktów piłkarze Marka Droba cieszyli się 31 marca, kiedy pokonali w Lubartowie Lewart 1:0. Od tamtej pory piłkarze z Włodawy zanotowali: jeden remis i sześć porażek. Po niedzielnym meczu z Ładą już siedem, bo goście wygrali aż 4:0.
Piłkarze z Biłgoraja nie rozegrali w niedzielę dobrego spotkania. Mimo to i tak wywalczyli trzy punkty w starciu z walczącym o utrzymanie Startem Krasnystaw. Gospodarze pokonali rywali 2:0.
Niespodzianka w Lubartowie. Lewart przegrał u siebie z Ładą Biłgoraj 1:2. Gospodarze wyrównali w samej końcówce i ruszyli w poszukiwaniu drugiego gola. Zamiast tego w doliczonym czasie gry sami stracili bramkę
Dobrej formy drużyny Pawła Babiarza ciąg dalszy. W środę niebiesko-biali zanotowali siódmy mecz z rzędu bez porażki. Wiosną są drugim obok Hetmana Zamość niepokonanym zespołem. O sile Tomasovii tym razem przekonał się Start Krasnystaw, który dostał lanie 1:6.
Kolejny świetny mecz drużyny Bartłomieja Kowalika. Po siedmiu minutach Łada prowadziła w Łukowie 2:0. Po 34 było już 0:4. A to w zasadzie szybko zamknęło zawody.
Wielkie emocje w Końskowoli. Powiślak przegrywał z Ładą 0:2 i 2:3, ale w doliczonym czasie gry gospodarze uratowali jeden punkt. Bohaterem został Damian Koprucha, który zdobył dla swojej drużyny trzy bramki
Kolejny mecz za sześć punktów dla Łady. Przed tygodniem drużyna Bartłomieja Kowalika pokonała Huczwę Tyszowce 3:1. Taki sam wynik padł w niedzielnym spotkaniu w Biłgoraju, w którym gospodarze ograli Polesie Kock
Lublinianka nie miała problemów z ostatnim w tabeli MKS Ryki. Goście wygrali 4:0, ale powinni zamknąć zawody zdecydowanie szybciej.
Piłkarze z Kraśnika mają już za sobą drugi mecz kontrolny. Znowu jednak niewiele było powodów do radości. Stal w sobotę zremisowała z czwartoligową Ładą 1945 Biłgoraj 2:2.
Przygotowania do rundy wiosennej wznowili piłkarze z Biłgoraja. Trener Bartłomiej Kowalik liczy, że w przerwie zimowej uda się pozyskać kilku zawodników, bo kadra jego zespołu jesienią była zbyt wąska
Łada pozytywnym akcentem zakończyła rundę jesienną. Drużyna Bartłomieja Kowalika pokonała u siebie rezerwy Górnika Łęczna 3:2, chociaż to goście otworzyli wynik. Po zmianie stron w przeciągu... sześciu minut gospodarze zaliczyli jednak trzy trafienia i zgarnęli bardzo cenne, trzy punkty. A te pozwoliły zakończyć rok nad kreską
Powiedzieć, że mecz Lublinianki z Ładą nie był wielkim widowiskiem, to nic nie powiedzieć. – Szkoda kibiców, którzy musieli na to patrzeć, ale przydarzył nam się po prostu słabszy dzień. Na pewno wyciągniemy jednak wnioski – zapewnia trener gospodarzy Dariusz Bodak. Najważniejsze jednak, że klub z Wieniawy zgarnął kolejne trzy punkty po golu w końcówce.
Świetna pierwsza połowa i znacznie gorsza druga. Mimo wszystko Hetman i tak pewnie pokonał Ładę Biłgoraj 4:1. A dzięki temu utrzymał siedem punktów przewagi nad drugą w tabeli Lublinianką
Orlęta Łuków postawiły się faworyzowanemu Powiślakowi. Gospodarze do przerwy mieli duże problemy z upilnowaniem rywali, ale po zmianie stron grali już swoją piłką i mogli pokusić się przynajmniej o jednego gola.