Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski spotkał się w poniedziałek ze strażakami z regionu, którzy w kwietniu uczestniczyli w gaszeniu pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym. W działaniach brało udział 20 strażaków z komend PSP w Lublinie, Zamościu i Krasnymstawie.
– Dziękuję za Waszą służbę. Stanowicie wysoko wyspecjalizowany moduł, o którego możliwościach przekonaliśmy się niedawno. Należy się wam ogromny szacunek. Pomimo czasu wolnego, świąt, nie trzeba było Was namawiać, by pojechać w teren i zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców województwa podlaskiego – mówił wojewoda lubelski Krzysztof Komorski.
Strażacy wyruszyli na miejsce akcji w Niedzielę Wielkanocną, 20 kwietnia, a zakończyli działania pięć dni później. Ich zadania obejmowały m.in. gaszenie pożaru na jego froncie, współpracę z załogami śmigłowców zrzucających wodę, ochronę zagrożonego kompleksu leśnego oraz dogaszanie ognisk ognia. W działaniach brało udział 20 strażaków z komend PSP w Lublinie, Zamościu i Krasnymstawie.
Była to pierwsza misja lubelskiego pododdziału w ramach GFFF Poland – specjalistycznego modułu do zwalczania rozległych pożarów lasów z ziemi, utworzonego w październiku 2023 roku. Grupa składa się z dwóch modułów: GFFF Lublin i GFFF Poznań, po 40 strażaków każdy, wspieranych przez funkcjonariuszy Komendy Głównej PSP oraz jednostki z województw łódzkiego i podkarpackiego.
Jednostki GFFF Poland dysponują nowoczesnym sprzętem, pojazdami, quadami i pełnym zapleczem logistycznym, co pozwala im działać samodzielnie przez co najmniej siedem dni.
