Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Już w piątek pierwsze mecze sezonu 23/24 w grupie czwartej. Na finiszu przygotowań sprawdzamy, jak wygląda sytuacja kadrowa naszych drużyn. Hitem ostatnich dni był oczywiście transfer Patryka Małeckiego do Avii Świdnik. Szósty zawodnik dołączył właśnie do Świdniczanki, a piłkarza z II ligi sprowadziła Chełmianka.
Podlasie w sobotę rozegrało ostatni mecz kontrolny przed startem ligi. Po 90 minutach spotkania z Olimpią Zambrów było 0:0. Obie ekipy rozegrały jednak jeszcze… dodatkowe pół godziny. I w tej dogrywce jedynego gola zdobył jeden z letnich nabytków – Kacper Jakóbczyk. A skoro o transferach mowa, to wiadomo już, że jako ostatni do drużyny z Białej Podlaskiej dołączy były zawodnik Tomasovii i Górnika II Zabrze Maciej Orzechowski.
Do rozpoczęcia nowego sezonu pozostały jeszcze ponad dwa tygodnie. A nasze kluby cały czas rozglądają się za wzmocnieniami. Zwłaszcza Avia Świdnik i Podlasie Biała Podlaska będą musiały dać swoim kibicom trochę czasu, żeby ci przyzwyczaili się do wszystkich zmian, jakie zaszły w lecie w tych drużynach.
Pracowite lato w Białej Podlaskiej. Podlasie ogłosiło dwa transfery, a wkrótce można się spodziewać jeszcze jednego. W sobotę drużyna Artura Renkowskiego pokonała też w sparingu Mazovię Mińsk Mazowiecki 4:2.
Od dawna było jasne, że dwójka zawodników Podlasia Biała Podlaska: Erwin Bahonko i Wiktor Niewiarowski w lecie może przenieść się do klubów z wyższych lig. Obaj dostali zaproszenia na testy od pierwszoligowych ekip. I ostatecznie wywalczyli angaż. Pierwszy z graczy w weekend oficjalnie został piłkarzem Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Niewiarowski już wcześniej podpisał za to umowę z GKS Tychy.
Rozmowa z Arturem Renkowskim, trenerem Podlasia Biała Podlaska
Sobotni wieczór w Tarnowie zapowiadał się bardzo ciekawie. Tamtejsza Unia ciągle musiała martwić się o utrzymanie. Z kolei piłkarze Podlasia Biała Podlaska chcieli zakończyć sezon na piątej pozycji. I można powiedzieć, że po końcowym gwizdku obie ekipy dopięły swego. Emocji jednak nie brakowało, bo Wiktor Putin zapewnił „Jaskółkom” ligowy byt po bramce na 2:2, w doliczonym czasie gry.
Podczas sobotniego meczu Podlasia z KS Wiązownica gospodarzom kibicowali nie tylko kibice w Białej Podlaskiej, ale i sympatycy Chełmianki. I wszyscy są zadowoleni, bo biało-zieloni rzutem na taśmę pokonali rywali 3:2. Dzięki temu ostatnia kolejka w grupie czwartej będzie bardzo ciekawa, a drużyna Grzegorza Bonina będzie miała szansę na utrzymanie w III lidze.
W ostatnich tygodniach piłkarze z Podlasia mają mnóstwo powodów do radości. W lidze nie przegrali już od 8 kwietnia. W tym czasie zanotowali: sześć zwycięstw i trzy remisy. W sobotę pokonali na wyjeździe rezerwy Cracovii 1:0, po golu zdobytym w doliczonym czasie gry. Dzięki temu podopieczni Artura Renkowskiego awansowali na piąte miejsce w tabeli.
W weekend zostanie rozegrana 32. kolejka w piłkarskiej trzeciej lidze. Oczy całej piłkarskiej Lubelszczyzny będą w sobotę zwrócone na Chełm, gdzie tamtejsza Chełmianka zagra z Podhalem Nowy Targ. I jeśli przegra będzie musiała pożegnać się z trzecią ligą
Ekipa trenera Łukasza Gieresza rozgromiła na wyjeździe Gryf Gminę Zamość, a drużyna z Krasnegostawu sprawiła nie lada niespodziankę pokonując u siebie trzecioligowe Podlasie Biała Podlaska
Podlasie Biała Podlaska nie miało najmniejszych problemów z ograniem Lublinianki. Młodzież z Lublina już jest pogodzona ze spadkiem, ale każdy mecz jest dla niej okazją do zebrania bezcennego doświadczenia
W środę rozegrano 30 kolejkę piłkarskiej trzeciej ligi. W derbowym meczu walcząca o utrzymanie Chełmianka Chełm przegrała na swoim boisku z Avią Świdnik 0:1. Cenny punkt wywalczyło Podlasie Biała Podlaska, a wygraną w samej końcówce straciły Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski
Na wiosnę należą do czołowych drużyn w grupie czwartej. Na pewno są też w tym roku najlepszą ekipą z województwa lubelskiego. Podlasie Biała Podlaska nie musi się już martwić o utrzymanie, dlatego działacze pracują nad kadrą na kolejne rozgrywki. Wiadomo, że w klubie zostaje trener Artur Renkowski, ale i kilku ważnych zawodników Łukasz Gładysiewicz
Derby niby rządzą się swoimi prawami. W sobotę podczas starcia Podlasia z Orlętami Spomlek zdecydowanym faworytem byli jednak gospodarze. I z tej roli wywiązali się znakomicie, bo rozbili lokalnego rywala 5:0. Już do przerwy było tak naprawdę po zawodach, bo podopieczni Artura Renkowskiego mieli w zapasie trzy gole.
Trwa dobra passa Podlasia. Piłkarze Artura Renkowskiego w sobotę zanotowali piąty z rzędu mecz ligowy bez porażki. Tym razem zremisowali w Sieniawie z tamtejszym Sokołem 1:1. Goście po końcowym gwizdku odczuwali jednak lekki niedosyt, bo mieli piłkę meczową.
Spacerek dla piłkarzy z Białej Podlaskiej. Podlasie w sobotę rozgromiło w domowym meczu Wisłę Sandomierz aż 8:2. Wynik w pełni odzwierciedla to, co działo się na boisku.
Wreszcie przełamanie w Radzyniu Podlaskim. W meczu o sześć punktów Orlęta Spomlek pokonały u siebie Podhale Nowy Targ 3:2.
W środę został rozegrany pierwszy z czterech okręgowych finałów Pucharu Polski w naszym regionie. W Radzyniu Podlaskim tamtejsze Orlęta Spomlek musiały uznać wyższość Podlasia. Drużyna Artura Renkowskiego wygrała 1:0.
Dzisiaj odbędzie się pierwszy finał okręgowego Pucharu Polski. Orlęta Spomlek zmierzą się na swoim stadionie z Podlasiem Biała Podlaska (godz. 17).
Przed meczem Podlasia z Podhalem obie drużyny w tabeli dzieliły tylko trzy „oczka”. Po końcowym gwizdku, to już sześć punktów. Chociaż goście wysoko zawiesili poprzeczkę drużynie Artura Renkowskiego, to ze zwycięstwa 2:0 cieszyli się gospodarze. Dzięki temu zyskali w tabeli trochę spokoju. Tym bardziej, że za tydzień wygrają walkowerem z ŁKS Łagów.
W trzech ostatnich meczach piłkarze Artura Renkowskiego wywalczyli siedem punktów. Niestety, w sobotę nie dopisali do swojego konta ani jednego „oczka”. Lepsi od Podlasia okazali rywale z Połańca, którzy wygrali 2:1. Tym samym gospodarze w sześciu kolejkach rundy wiosennej wywalczyli już 15 punktów na 18 możliwych. Na półmetku rozgrywek mieli… 16 „oczek”.
Świąteczną kolejkę w grupie czwartej rozpoczął mecz Cracovia II – Chełmianka. Gospodarze prowadzili, ale drużyna Artura Bożyka urwała faworytowi jeden punkt, bo zawody zakończyły się remisem 1:1.
Nie ma to jak ostro postrzelać po nieudanych meczach w lidze. A tak się składa, że Orlęta Spomlek przegrały cztery ostatnie spotkania o punkty. W środę nie było jednak mowy o przedłużeniu kiepskiej passy. Już do przerwy w półfinale okręgowego Pucharu Polski drużyna Mikołaja Raczyńskiego prowadziła z Unią Krzywda 3:0. A ostatecznie wbiła rywalowi siedem goli.
Większość czwartoligowców może naładować baterie przed drugą częścią sezonu, bo rywalizacja w grupach: mistrzowskiej i spadkowej rozpocznie się dopiero w weekend 15-16 kwietnia. Nie wszyscy mają jednak wolne. Dzisiaj rozegrane zostaną mecze okręgowego Pucharu Polski w: Lublinie i Białej Podlaskiej. Na boisku pojawią się też kluby z III ligi