Indiańska wioska i przyjaciele Kubusia Puchatka

Przedszkole zostało wzniesione 28 lat temu. Przypomina o tym tablica pamiątkowa z wyrytym napisem - w XXX rocznicę PRL. Dawniej placówka mogła poszczycić się najlepszą bazą materialną oraz warunkami lokalnymi. Przez wiele lat pełniła funkcję ośrodka ćwiczeń, kształcących młodych nauczycieli. Wraz z upływem czasu, ubożeniem społeczeństwa warunki lokalne w przedszkolu znacznie się pogorszyły. Odrapane ściany w salach lekcyjnych, zniszczone meble, mało funkcjonalne łazienki, to tylko niektóre elementy obrazujące dawny wygląd placówki. Sytuacja uległa zmianie, gdy konkurs na stanowisko dyrektora przedszkola wygrała Beata Rychlik. Ściany korytarza na parterze pokryto jasnymi,pastelowymi farbami. Na ścianach hollu pojawił się krajobraz Stumilowego Lasu, gdzie zabłądzili przyjaciele Kubusia Puchatka. W baśniową krainę wkomponowano tablice informujące o postępach dzieci w nauce, zdobywanych przez nie umiejętnościach. Powstał również kącik, gdzie prezentowane są zdjęcia z różnych uroczystości. - W czasie ferii zimowych w przedszkolu zostały całkowicie wymienione instalacje elektryczne i górne oświetlenie -mówi Beata Rychlik. Podkreśla, iż chciałaby, aby przedszkole było przyjazne dzieciom, aby czuły się w nim jak najlepiej. W cieniu starych, rozłożystych drzew powstał nowy plac zabaw. Przypomina indiańską wioskę. W jej centrum znajduje się baszta z mostkiem i zjeżdzalnią, dalej huśtawki, piaskownica, koszykówka oraz bramki do gry w piłkę nożną. Wszystkie elementy zostały wykonane z drewna. Osobą, która czuwała nad całością prac, była nauczycielka przedszkola, Zofia Czajka.