Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Mieczysław Bienia próbuje łączyć znalezione fragmenty ceramiki zarubinieckiej
Za rewelacyjne zostały ostatnio uznane przez warszawskich naukowców odkrycia archeologiczne podczas budowy wodociągu w gminie Rokitno. W Zaczopkach znaleziono kilkanaście kilogramów ceramiki unikatowej kultury zarubinieckiej.
Mieczysław Bienia, archeolog z Muzeum Południowego Podlasia powiedział nam, że pozostałości po tej kulturze znajdowano dotychczas głównie na terenie dzisiejszej Białorusi. Na pojedyncze okazy wcześniej już natrafiono także w przy jednej z wież bialskiego Zespołu Radziwiłłowskiego oraz w grodzisku w Turowie (pow. radzyński). - Może uda nam się z wydobytych w minionym sezonie kawałków złożyć 5-6 całych naczyń. Ceramika nie jest ładna, ale stanowi rzadkość. Niedawno konsultowałem badania z prof. Teresą Dąbrowską z Państwowego Muzeum Archeologicznego, która była zdumiona skalą tego znaleziska oraz jego zasięgiem - mówi Mieczysław Bienia. Także Bogdan Wetoszka, archeolog z bialskiej Służby Ochrony Zabytków z uznaniem wypowiada się o odkryciu w Zaczopkach, gdyż trwająca od IV wieku p. n. e do II w. n.e. kultura zarubiniecka nie jest do końca poznana. W obecnym roku nastąpi konserwacja tej ceramiki. Powstanie też jej opracowanie dokumentacyjne. W Zaczopkach natrafiono także na zarysy osad średniowiecznych. Obok, w Pratulinie odkryto zarys osady z ziemiankami. W pobliżu Derła znaleziono ślady dużego obozowiska i dwa bardzo stare cmentarzyska. - Na cenne zabytki możemy natrafić podczas budowy drogi, tzw. nadbużanki, oraz planowanej budowy zbiornika retencyjnego w pobliżu grodziska w Horodyszczu - mówi archeolog Bogdan Wetoszka.
