Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. UM Chełm)
Kilkanaście mandatów nałożonych na najbardziej agresywnych kierowców, jeden zatrzymany pijany kierowca, inny staranował zaporę drogową i uciekł, a kolejny omal nie potrącił lepiącego dziury drogowca. Remont ul. Metalowej w Chełmie zamienił się w koszmar dla pracowników MPRD. Trzeba było wezwać strażników miejskich, żeby poskromili awanturujących się kierowców.
To miał być szybki remont zdewastowanego po mroźnej zimie odcinka ulicy Metalowej. Korzystając z weekendu, kiedy to ruch w tej części miasta praktycznie zanika, w piątek wieczorem drogowcy wyłączyli z ruchu ulicę Metalową na odcinku od skrzyżowania z ulicą Ogrodową do przejazdu kolejowego, a także krótki odcinek ulicy Złotej blisko Trubakowskiej. Chcieli w ten sposób mieć bezpieczny front robót i szybko ukończyć prace na kilkudziesięciometrowej długości.
Zabezpieczono mieszkańcom dojazd do domów i w sobotę o świcie MPRD zabrało się do pracy.
Szybko też się okazało, że na spokój przy pracy drogowcy nie mogą liczyć. Kierowcy całkowicie zlekceważyli oznakowania i nie mieli zamiaru korzystać z objazdów.
– Mimo ustawienia zapór drogowych ze znakami zakazu wjazdu, drogowcy nie mogli efektywnie pracować. Większa część kierowców nie respektowała oznakowania – relacjonuje Dominik Gil z chełmskiego Urzędu Miasta. – Potrzebna była pomoc straży miejskiej, która w ciągu kilku godzin pouczyła kilkuset kierowców łamiących przepisy i nałożyła kilkanaście mandatów na najbardziej agresywnych. Doszło też do zatrzymania pijanego kierowcy, kolejny kierujący staranował zaporę drogową i odjechał z miejsca zdarzenia, a jeszcze inny usiłował przejechać pracownika spółki.
– Kierowcy nie mogą wymagać szybkiej i efektywnej naprawy nawierzchni dróg, jednocześnie utrudniając roboty i niwecząc trud drogowców. Stosowana obecnie technologia napraw jest adekwatna do warunków pogodowych – to układanie masy na zimno. Bez odpowiedniej karencji czasu od ułożenia do wznowienia ruchu naprawa kończy się błyskawicznym wybiciem tej masy i praca idzie na marne – mówi prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w Chełmie Piotr Urbanek. – Można się było o tym już niejednokrotnie przekonać w ostatnich dniach w różnych częściach miasta, gdzie oznakowanie naprawionych miejsc pachołkami lub słupkami nie robiło na kierujących wrażenia.
Ulica Metalowa będzie wyłączona z ruchu na odcinku od skrzyżowania z Ogrodową do przejazdu kolejowego do niedzieli wieczorem.
