We wsi Potok-Stany uroczyście odsłonięty zostanie pomnik upamiętniający żołnierzy i konspiratorów z NSZ i AK zamordowanych w kwietniu 1944 r. Niektórych zamordowano szczególnie brutalnie.
Uroczystość we wsi Potok-Stany w powiecie janowskim odbędzie się 11 października. Rozpocznie ją, o godz 11, uroczysta msza św. w kościele pw. Wniebowzięcia NMP. O 12.30 zacznie się ceremonia odsłonięcia pomnika.
Ma nie tylko ma godnie upamiętnić żołnierzy podziemnego Wojska Polskiego z AK i NSZ, ale także stać się miejscem pamięci, którego się przez ponad 75 lat nie doczekały ofiary.
A chodzi o wydarzenia z 19 kwietnia 1944 roku, kiedy członkowie komunistycznego oddziału uwięzili i uprowadzili 13 mężczyzn – mieszkańców trzech okolicznych miejscowości. Ofiary podejrzewano o sympatyzowanie z Armią Krajową i Narodowymi Siłami Zbrojnymi.
Jeszcze w Dąbrówce rozstrzelano Kazimierza Barana i Józefa Grzyba. Pozostałych zamordowano w Puziowych Dołach. Niektórzy z uprowadzonych zginęli wyjątkowo okrutną śmiercią: Stanisława Krzeszowskiego bandyci z AL zamordowali siekierą, odcinając nogi na pniaku, Lucjan Duma został rozerwany końmi, a ksiądz Markiewicz, po zakneblowaniu i przywiązaniu do drzewa – żywcem spalony.
Ciała zamordowanych pierwotnie zakopano w miejscu kaźni, w Puziowych Dołach. Jednak później bandyci z AL przenieśli je w nieznane do dziś miejsce. Do tej pory rodzinom nie udało się odkryć miejsca ich ukrycia, a ostatni żyjący morderca odmawia udzielenia informacji na ten temat.