Podsiąknięte pola uprawne i łąki. To jedyny efekt fali powodziowej na Wiśle, która dziś przeszła przez nasz region. Kolejna dotrze do nas w piątek .
W tym czasie fala powodziowa przechodziła przez kolejne miejscowości Lubelszczyzny, aż do Puław i Dęblina. - Woda nie wyrządziła żadnych większych szkód, w niektórych miejscach jedynie podtopiła pola czy łąki - tłumaczy Włodzimierz Stańczyk, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. - Teraz poziom Wisły opada.
Ale w weekend znowu wzrośnie. Bo do naszego regionu zmierza kolejna fala powodziowa, podobna do ostatniej. Jutro Wisła wzbierze w Annopolu, w sobotę w innych nadwiślańskich miejscowościach Lubelszczyzny. - Jesteśmy spokojni - podkreśla Stańczyk. - Powódź nam nie grozi.