Gmina Izbica poważnie zastanawia się nad odłączeniem od powiatu krasnostawskiego i przejściem pod skrzydła zamojskiego.
– To nie jest tak, że chcemy takiego odłączenia – komentuje Jerzy Babiarz, wójt gminy. – Po prostu są sprawy między gminą a powiatem, nad którymi trzeba popracować.
Babiarz ma nadzieję, że dzięki rozmowom uda się znaleźć wyjście z sytuacji, które zadowoli obie strony. I zmiana granic nie będzie
potrzebna. Podczas pierwszego spotkania była mowa o bolączkach gminy i problemach, od których rozwiązania radni uzależniają pozostanie Izbicy w powiecie krasnostawskim. Kolejne spotkanie zaplanowano na 12 grudnia.
Tego dnia powiat przedstawi swoje propozycje na poprawę współpracy. (sad)