Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
– Serialu nie oglądałem – przyznaje wicemarszałek Krzysztof Grabczuk, który odpowiada za promocję re
400 tys. zł wydał Urząd Marszałkowski na 13 odcinków serialu "Pogodni” i towarzyszące mu reklamy regionu. Sęk w tym, że fabuła serialu jest miałka, a oglądają go przede wszystkim nieletni.
"Pogodnych” można zobaczyć codziennie w publicznej "Jedynce” i "Dwójce”. Odcinek trwa zaledwie kilka minut, a poprzedzany jest przez dwa duże bloki reklamowe. Serial sprawia wrażenie pretekstu do emisji reklam i konkursu SMS-owego, w którym można wygrać luksusowy samochód.
Treść? W środowym odcinku małżeństwo Pogodnych spacerując po rynku w Kazimierzu Dolnym dywagowało, czy Andrzej może się jeszcze podobać młodym kobietom, a Magda wspominała, jak kiedyś dostała od dawnego chłopaka choinkowe bombki. – Teraz ojciec je bije, po jednej na święta – opowiadała synowi Stasiowi. Wczoraj Andrzej odpoczywający na urlopie przeraził się, że ma halucynacje, bo zobaczył swoją matkę. Okazało się, że faktycznie mama przyjechała w odwiedziny do syna.
– Nie bardzo wiem o co w tym serialu chodzi – mówi Ewa Kondek, zastępca burmistrza Sandomierza. W tym mieście kręcony jest popularny serial "Ojciec Mateusz”. – Po pierwszym roku emisji przyjechało do nas o 40 proc. więcej turystów. W kolejnym roku tyle samo pomimo powodzi – mówi Kondek.
Na początku Sandomierz wydał kilkadziesiąt tysięcy złotych na dofinansowanie pobytu ekipy kręcącej serial oraz pomoc techniczną. Dopiero w ubiegłym roku samorząd województwa dołożył do produkcji 1,5 mln zł.
Treść? W środowym odcinku małżeństwo Pogodnych spacerując po rynku w Kazimierzu Dolnym dywagowało, czy Andrzej może się jeszcze podobać młodym kobietom, a Magda wspominała, jak kiedyś dostała od dawnego chłopaka choinkowe bombki. – Teraz ojciec je bije, po jednej na święta – opowiadała synowi Stasiowi. Wczoraj Andrzej odpoczywający na urlopie przeraził się, że ma halucynacje, bo zobaczył swoją matkę. Okazało się, że faktycznie mama przyjechała w odwiedziny do syna.
– Nie bardzo wiem o co w tym serialu chodzi – mówi Ewa Kondek, zastępca burmistrza Sandomierza. W tym mieście kręcony jest popularny serial "Ojciec Mateusz”. – Po pierwszym roku emisji przyjechało do nas o 40 proc. więcej turystów. W kolejnym roku tyle samo pomimo powodzi – mówi Kondek.
Na początku Sandomierz wydał kilkadziesiąt tysięcy złotych na dofinansowanie pobytu ekipy kręcącej serial oraz pomoc techniczną. Dopiero w ubiegłym roku samorząd województwa dołożył do produkcji 1,5 mln zł.
Jak promuje się Lubelszczyzna? W 13 odcinkach "Pogodnych” zachwalane są uroki naszego regionu, a przed i po emisji widzowie oglądają 8-sekundowe reklamy z hasłem "Pogodnych wakacji życzy Lubelskie”. Serial i spoty kosztowały nas 406 tys. zł (85 proc. dołożyła Unia Europejska). – Serialu nie oglądałem – przyznaje wicemarszałek Krzysztof Grabczuk (PO), który w zarządzie województwa odpowiada za promocję regionu. – Gusty są różne, ale każdy zwróci uwagę na nasze reklamówki. Im nas więcej w mediach tym lepiej.
Piotr Franaszek, szef wojewódzkiej promocji, podkreśla, że serial jest fragmentem większej kampanii promującej region "Smakuj Życie”. – Mamy spoty cztery razy dziennie w TVP 1, TVP2 i TVP Info przed i po zakończeniu "Pogodnych”, a także billboardy, kampanię produktową, imprezy i wydawnictwa – wylicza dyrektor Franaszek. Dodaje, że serial jest bonusem, który udało się wywalczyć do tanich spotów.
– Za ok. 400 tys. zł mamy ponad 200 spotów i 13 odcinków kręconych w naszym regionie. To dobrze wydane pieniądze – zapewnia. – W ubiegłym roku zapłaciliśmy 1,2 mln zł za same reklamówki w TVN.
Franaszek serial oglądał i nie ma zastrzeżeń. – To nowoczesny, intensywny i niespotykany format – ocenia.
Większość widzów "Pogodnych” ma od 4 do 15 lat (średnio 509 tys. osób na odcinek). Udział starszych widzów (w najbardziej "konsumpcyjnym” wieku 16 – 49 lat) to tylko 6 proc. (156 tys. osób).
Urząd Marszałkowski oceni efekt kampanii reklamowej jesienią.
Serial "Pogodni" można obejrzeć na stronie TVP - kliknij, żeby zobaczyć
Piotr Franaszek, szef wojewódzkiej promocji, podkreśla, że serial jest fragmentem większej kampanii promującej region "Smakuj Życie”. – Mamy spoty cztery razy dziennie w TVP 1, TVP2 i TVP Info przed i po zakończeniu "Pogodnych”, a także billboardy, kampanię produktową, imprezy i wydawnictwa – wylicza dyrektor Franaszek. Dodaje, że serial jest bonusem, który udało się wywalczyć do tanich spotów.
– Za ok. 400 tys. zł mamy ponad 200 spotów i 13 odcinków kręconych w naszym regionie. To dobrze wydane pieniądze – zapewnia. – W ubiegłym roku zapłaciliśmy 1,2 mln zł za same reklamówki w TVN.
Franaszek serial oglądał i nie ma zastrzeżeń. – To nowoczesny, intensywny i niespotykany format – ocenia.
Większość widzów "Pogodnych” ma od 4 do 15 lat (średnio 509 tys. osób na odcinek). Udział starszych widzów (w najbardziej "konsumpcyjnym” wieku 16 – 49 lat) to tylko 6 proc. (156 tys. osób).
Urząd Marszałkowski oceni efekt kampanii reklamowej jesienią.
Serial "Pogodni" można obejrzeć na stronie TVP - kliknij, żeby zobaczyć
