Pojawił się w Puławach. Ma około 25–30 lat. Przedstawia się jako pracownik sklepu „Champion”. Licząc na naiwność ludzi, wyłudza od nich pieniądze. Kilka dni temu ofiarą oszusta padła 69-letnia mieszkanka osiedla Kołłątaja w Puławach, która nieopatrznie otworzyła oszustowi drzwi.
Małżeństwo miało dostać pralkę, lodówkę, odkurzacz, telewizor i okap kuchenny. Wymienione artykuły pokazał im na prospekcie reklamowym sklepu. Starsi ludzie dali oszustowi 1449 złotych. Wygranej oczywiście nie dostali, a o całej sprawie poinformowali policję.
Tego typu oszustwa miały już miejsce na terenie Puław. Zwykle ich ofiarami padają łatwowierne osoby w starszym wieku. Policja po raz kolejny przestrzega przed dawaniem wiary tego typu okazjom lub wygranym. – Każdy sygnał od mieszkańców o pojawieniu się podobnych osób będzie sprawdzany – ostrzega Roman Maruszak.
Przed dwoma tygodniami policja w Lublinie ujęła naciągacza, który działał w podobny sposób. Za ofiary wybierał najczęściej starsze, samotnie mieszkające osoby. Został zatrzymany w swoim mieszkaniu. Jedna z poszkodowanych kobiet poszła nawet z oszustem do bankomatu. Nie miała w domu kwoty, jakiej zażądał.