Tak wysokich cen owoców i mąki jak tego lata nie było jeszcze nigdy. A to niestety dopiero początek podwyżek.
Renata Marchewka przychodzi specjalnie na targ, żeby zrobić tańsze zakupy. W tym roku musiała jednak zrezygnować z ulubionych owoców, bo ich ceny okazały się bardzo wysokie.
- Przecież nie zapłacę 6 zł za kg truskawek, czy 8 zł za maliny - ubolewa pani Renata.
Eksperci przyznają, że ten rok okazał się wyjątkowo niekorzystny dla sadowników i rolników. Wiosenne przymrozki spowodowały, że owoce na rynku zdrożały dwu a nawet trzykrotnie. - Proporcjonalnie do tego wzrośnie cena wyrobów z owoców - zapowiada Dariusz Mróz, dyrektor Chłodni Zomar w Lublinie.
Mróz szacuje, ze w tym roku chłodnia skupiła o połowę mniej owoców niż rok wcześniej. Zapłaciła za nie kilkakrotnie więcej. - Mieszanki kompotowe na pewno będą wyższe od 30 do 50 proc. Mrożone truskawki nawet o 80 proc. - wylicza dyrektor.
- Oprócz tego zdrożeją dżemy, soki, a nawet jogurty. Przecież wszędzie składnikiem są owoce - dodaje Adam Bork, wiceprezes Lubelskiej Izby Rolniczej.
To nie koniec. Mleczarnie właśnie podnoszą ceny skupu mleka. - Od kilku dni płacimy rolnikom 8 proc. więcej - mówi Kazimierz Berecki ze Spółdzielni Mleczarskiej w Piaskach. - Sytuacja jest podobna jak ze zbożem, Europa je u nas skupuje i winduje ceny. To dopiero początek podwyżek.
Mleczarze przewidują, że już jesienią podwyżki odczujemy w sklepach. Zdrożeje mleko, napoje mleczne, twarogi i żółte sery - nawet do 10 proc. Nieco mniej śmietana i masło.
Systematycznie drożeje też mięso wieprzowe. A ceny drobiu, według danych Ministerstwa Rolnictwa są w tym roku wyższe o ok. 25 proc. - Wędliny zdrożały w sklepach już dwa tygodnie temu, a drób cały czas idzie w górę - mówi Ryszard Uziembło, prezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy w Polsce.
W niektórych sklepach płacimy już więcej za chleb i makarony, bo cena mąki jest w tym roku rekordowo wysoka. - Podwyżki wyrobów mącznych to kwestia najbliższych tygodni. Już biegną terminy wypowiedzenia starych cenników - mówi Edward Piątek, producent makaronu spod Lublina.
Jeszcze nie wiadomo, ile zapłacimy jesienią za warzywa. Wszystko zależy od pogody. Ale specjaliści nie mają wątpliwości - taniej niż w tej chwili na pewno nie będzie.
- Mieliśmy dwa lata niskich cen, teraz wzrosną one także w związku z dużym popytem. Bo mamy więcej pieniędzy i wydajemy je na jedzenie - tłumaczy dr Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w Warszawie.