Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

30 września 2025 r.
19:30

Biegali pośród samochodów. Kto nie dopilnował?

Autor: Zdjęcie autora Adrian Mańko
(fot. for. archiwum)

Podczas wrześniowego Biegu Koziołka doszło do niebezpiecznej sytuacji. Uczestnicy biegu znaleźli się pośród jadących ulicami Nadbystrzycką i Narutowicza aut. – Taka sytuacja, kiedy musimy poruszać wokół jadących aut, jest niedopuszczalna – komentuje jeden z biegaczy.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Bieg Koziołka to cykliczna impreza biegowa organizowana przez Fundację Rozwoju Sportu w Lublinie. Tegoroczna impreza wywołała kontrowersje. Uczestnicy narzekają na zabezpieczenie biegu i fakt, że na pewnym etapie trasy znaleźli się pośród jadących pojazdów – Jestem tym zszokowany. Biorę udział w wielu tego typu imprezach, ale z czymś takim się jeszcze nie spotkałem – relacjonuje pan Mariusz, uczestnik biegu. – Sytuacja jest kuriozalna, gdy na trasie muszę skupiać się na tym, żeby nie wpaść pod samochód albo autobus – dodaje.

Do sprawy odniósł się też profil lubelskibiegacz.pl. Prowadzący go trener biegania, Paweł Wysocki, napisał: „Przyznam szczerze, że sam nie wiedziałem, jak się zachować, kiedy przede mną i za mną jechały auta osobowe. Nie wiedziałem, czy biec środkiem, czy prawą stroną. Czułem się jak INTRUZ”.

Niektórzy biegacze podkreślali, że woleli biec po chodniku, by uniknąć potencjalnego zagrożenia. Inni po prostu zniechęcili się do tego typu wydarzeń. Na starcie, który, podobnie jak meta, umiejscowiony był na Placu Po Farze, stanęło 535 miłośników biegania. Trasa przebiegała m.in. przez Park Ludowy czy ulice Królewską, Zamojską, Romantyczną, Filaretów, Zana, Nadbystrzycką i Narutowicza. Problem pojawił się na tych dwóch ostatnich arteriach. Komunikat miasta mówił, że bieg odbędzie się przy wyłączonym ruchu, a poszczególne ulice zostaną zamknięte na czas biegu i będą sukcesywnie otwierane po przebiegnięciu wszystkich uczestników. Co więc zawiodło?

Wina leży po stronie kierowców, którzy nie stosowali się do oznaczeń i zabezpieczenia trasy. Wyjeżdżali na fragment drogi wyłączony z ruchu – komentuje Krzysztof Dyk, przedstawiciel Fundacji Rozwoju Sportu w Lublinie.  

W jaki sposób kierowcy mogli w ogóle dostać się na rzekomo dobrze zabezpieczoną trasę?  

Nie cała trasa jest wygrodzona barierkami. Nie ma fizycznie takiej możliwości, natomiast cała trasa jest oznaczona, odgrodzona oraz zabezpieczona przez policję i obsługę techniczną biegu. Dodam, że znane są przypadki z innych miast, że kierowcy sami przedstawiają sobie elementy zabezpieczenia, żeby przejechać. Organizatorzy, w tym również my, wyciągają wnioski z tych sytuacji, ale jednostkowym przypadkom niesubordynacji trudno jest przeciwdziałać – dodaje Dyk.

Ponadto organizatorzy biegu opublikowali oświadczenie:

Jako organizator biegu pragniemy podkreślić, że dołożyliśmy wszelkich starań, aby trasa wydarzenia była właściwie zabezpieczona i spełniała wymogi decyzji administracyjnych. Zgodnie z uzyskanymi zezwoleniami bieg odbywał się przy całkowicie wyłączonym ruchu drogowym.

Sytuacja, w której pojazdy znalazły się na trasie, miała charakter incydentalny i była skutkiem niefrasobliwości kierowców i w żaden sposób nie zagroziła bezpieczeństwu uczestnikom biegu. Natychmiast po uzyskaniu informacji o tym zdarzeniu podjęliśmy działania poprzez kontakt ze służbami odpowiedzialnymi za nadzór nad ruchem w celu jego wyeliminowania.

Bezpieczeństwo uczestników jest dla nas priorytetem na każdym etapie – od planowania trasy, poprzez przygotowanie projektu czasowej organizacji ruchu, po konsultacje z właściwymi komórkami i służbami miejskimi. Każdorazowo bieg wspiera kilkudziesięciu, a nawet kilkuset wolontariuszy pełniących funkcje porządkowe i informacyjne.

Warto podkreślić, że podczas licznych imprez biegowych, które zrealizowaliśmy w Lublinie – zarówno na dystansach 5 i 10 kilometrów, jak i w kilku poprzednich edycjach Półmaratonu Lubelskiego – trasa była bezpieczna i nie dochodziło do zdarzeń zagrażających zdrowiu uczestników.

Z każdego incydentu wyciągamy wnioski. Analizujemy miejsca newralgiczne na trasie i wdrażamy rozwiązania, które mają zapewnić jeszcze wyższy poziom bezpieczeństwa w kolejnych wydarzeniach.

Dziękujemy służbom mundurowym, wolontariuszom i wszystkim osobom zaangażowanym w organizację za ogrom pracy, jaką wykonują na rzecz społeczności biegowej. Mamy nadzieję, że nawet incydentalne sytuacje nie będą rzutowały negatywnie ani na odbiór działań służb i organizatorów,  ani na same biegi, które są pozytywnie oceniane przez społeczność biegową i integrują mieszkańców naszego miasta.

Do sprawy odniósł się również przedstawiciel lubelskiej policji.

– Funkcjonariusze mieli za zadanie kierowanie ruchem i dbanie o to, aby w wyznaczonych dziewięciu miejscach nikt nie mógł wjechać na trasę biegu. Miejsca były ustalone z organizatorem – mówi oficer prasowy KMP w Lublinie, Kamil Gołębiowski. – Poza tymi miejscami to organizator miał za zadanie zadbać o to, aby cała organizacja była zgodna z założeniami, z całym projektem i planem tego biegu. W momentach, gdy na trasie nie było biegaczy, policjanci pozwalali na ruch poprzeczny pojazdom, które akurat czekały na skrzyżowaniu na możliwość przejazdu – dodaje.

Jednocześnie policja potwierdza, że doszło do opisanych sytuacji.

Zapewne były miejsca, gdzie niektórzy kierowcy wyjeżdżali z uliczek osiedlowych czy też spod bloków. Jeżeli policjanci na skrzyżowaniu widzieli takie pojazdy, to oczywiście starali się ściągać je z jezdni i kierować na inne trasy. Auta pojawiły się w miejscach, gdzie nie było patroli policji. Kierowcy powinni mieć świadomość tego, że nie powinni wyjeżdżać, bo były ustawione znaki i powinni widzieć, że odbywa się bieg – kontynuuje Gołębiowski.

Finalnie podczas tegorocznego Biegu Koziołka nikomu nic się nie stało, ale część uczestników martwi się perspektywą kolejnych biegów ulicznych. Już 19 października w naszym mieście wystartuje 9. Półmaraton Lubelski.

– Chcę tylko zasygnalizować, że ludzie są różni. Być może ktoś będzie miał bardzo zły dzień lub będzie pod wpływem środków odurzających/alkoholu i może dojść do tragedii. Kto odpowiadałby za to, że auto potrąciło biegacza/biegaczy? Organizator, służby, uczestnicy? To pytanie pozostanie bez odpowiedzi, bo na szczęście nic się nie stało, ale chciałbym, aby biegacze w trakcie biegów byli skoncentrowani na rywalizacji, wysiłku, a nie tym, czy biec po ulicy, czy chodniku (dla własnego bezpieczeństwa) – pisał na swoim Facebooku Paweł Wysocki, czyli lubelskibiegacz.pl

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Reprezentacja Polski pod wodzą Jana Urbana wciąż niepokonana. W piątek zremisowała z faworyzowaną Holandią

Reprezentacja Polski pod wodzą Jana Urbana wciąż niepokonana. W piątek zremisowała z faworyzowaną Holandią

Reprezentacja Polski pod wodzą Jana Urbana wciąż niepokonana. W piątkowy wieczór Biało-Czerwoni zremisowali na PGE Stadionie Narodowym z Holandią 1:1 i na kolejkę przed końcem eliminacji do mistrzostw świata zapewnili sobie drugie miejsce w grupie G, która oznacza baraże

53 miliony złotych z KPO miały ogrzać chełmskie szkoły, ale rzeczywistość przetargowa okazała się chłodna. Miasto wstrzymuje większość remontów i szuka pieniędzy na dopłaty

Miliony z KPO na lodzie. Chełm unieważnia większość przetargów na remonty szkół

Miało być ciepło, taniej i nowocześniej – wyszło drogo i z rozczarowaniem. Dwa z trzech przetargów na termomodernizację chełmskich szkół i przedszkoli zostały unieważnione, bo nawet najniższe oferty przekroczyły miejskie budżety o połowę. Na razie szansę na remont mają tylko trzy placówki, ale i tam potrzebne będzie ponad milion złotych dopłaty z miejskiej kasy.

Kreatywna zamiana na siedzeniach i nieudana ucieczka przed policją

Kreatywna zamiana na siedzeniach i nieudana ucieczka przed policją

Kierowca osobówki, który na widok patrolu postanowił… zamienić się miejscami z pasażerem, oraz 24-latek uciekający motocyklem przed policją, bo nie miał prawa jazdy – to dwa przypadki z ostatnich dni, które pokazują, że pomysłowość nie zawsze idzie w parze ze zdrowym rozsądkiem. Funkcjonariusze z Kraśnika i Puław przerwali te niebezpieczne pomysły, zanim skończyły się naprawdę źle.

Michał Szubarczyk ma duże powody do radości

14-latek z Lublina mistrzem świata w snookerze

Zaledwie 14-letni Michał Szubarczyk z Lublina nie przestaje zadziwiać. Do długiej listy sukcesów właśnie dorzucił mistrzostwo świata amatorów w snookerze, które wywalczył w Katarze.

Każda dzielnica Lublina ma swój „Plan”

Każda dzielnica Lublina ma swój „Plan”

Kilkadziesiąt spotkań, ponad sto kilometrów spacerów i setki rozmów z mieszkankami i mieszkańcami – tak wyglądał proces tworzenia „Planu dla Dzielnic”, największego jak dotąd projektu partycypacyjnego w Lublinie. Efekt? 27 mikrostrategii, czyli zestaw dokumentów opisujących aktualne potrzeby poszczególnych części miasta i kierunki ich rozwoju na najbliższe lata.

Oni mogą jeszcze przeżyć

Oni mogą jeszcze przeżyć

Była przekonana, że zginie tak jak wszyscy Żydzi wokół niej. –Nie mam nic do stracenia, bardziej skazana na śmierć już nie mogę być – mówiła Janina Mehlberg. Ale w tej straceńczej i zarazem zuchwałej myśli kryła się przemyślana strategii ratowania Polaków z rąk faszystowskich zbrodniarzy. Dzięki niej ta drobna, żydowska kobieta ze Lwowa pod przybraną tożsamością polskiej hrabiny z Lublina, stawała twarzą w twarz z komendantem obozu koncentracyjnego na Majdanku i negocjowała z nim życie tysięcy polskich więźniów. I nie przyjmowała odmowy.

Silniki do Starów, kuźnia polowa i wojskowe instrumenty. AMW wystawia na sprzedaż 126 unikatów

Silniki do Starów, kuźnia polowa i wojskowe instrumenty. AMW wystawia na sprzedaż 126 unikatów

Miłośnicy militariów, majsterkowicze i łowcy nietypowych okazji znów mają powód, by ustawić przypomnienie w kalendarzu. Lubelski oddział Agencji Mienia Wojskowego przygotował kolejny przetarg, a w nim – aż 126 pozycji o łącznej wartości ponad 400 tys. zł. Oferty można składać do 20 listopada do godz. 11.30.

Myśliwy aresztowany po śmiertelnym postrzeleniu 68-latka. Twierdził, że pomylił go z dzikiem

Myśliwy aresztowany po śmiertelnym postrzeleniu 68-latka. Twierdził, że pomylił go z dzikiem

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 50-letniego Dariusza L., który podczas polowania w okolicach Milejowa śmiertelnie postrzelił swojego 68-letniego znajomego. Prokuratura zarzuciła mu zabójstwo w zamiarze ewentualnym – za taki czyn grozi nawet dożywocie.

Azoty staną jutro przed bardzo trudnym zadaniem

Industria Kielce na drodze Azotów Puławy, czyli przeciwnik z najwyższej półki

W najbliższym meczu nikt nie daje szczypiornistom z Puław najmniejszych szans na sukces. Trudno się dziwić, bo w sobotę o godz. 16 Azoty zmierzą się z Industrią Kielce. I to na wyjeździe.

Nowoczesne metody ochrony przesyłek i towarów w drodze

Nowoczesne metody ochrony przesyłek i towarów w drodze

Ochrona przesyłek i towarów jest kluczowym elementem zapewniającym bezpieczeństwo łańcucha dostaw. W dobie globalizacji, kiedy towary przemierzają tysiące kilometrów, konieczne jest stosowanie efektywnych i nowoczesnych metod zabezpieczeń. Jednym z najważniejszych narzędzi w tej dziedzinie są plomby zabezpieczające, które odgrywają nieocenioną rolę w ochronie przesyłek przed kradzieżą czy manipulacją.

Jak stworzyć spójne i osobiste wnętrze? Od salonu po łazienkę

Jak stworzyć spójne i osobiste wnętrze? Od salonu po łazienkę

Urządzanie własnych czterech kątów przypomina czasem pisanie powieści. Każdy pokój staje się rozdziałem, meble i dodatki bohaterami, a my sami pełnimy rolę narratora, który snuje opowieść o tym, kim jesteśmy, co kochamy i jak chcemy się czuć każdego dnia. Zamiast ślepo podążać za katalogowymi trendami, warto zastanowić się, jaka historia ma wybrzmiewać z naszego domu. Chodzi o znalezienie myśli przewodniej, która połączy wszystkie elementy w satysfakcjonującą całość.

Kapituła Rolnika Roku podczas obrad. Od lewej: Waldemar Banach (dyrektor Departamentu Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego). Andrzej Romańczuk (dyrektor lubelskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa), Stanisław Żmijan (dyrektor lubelskiego ośrodka terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa), Paweł Turczyn (dyrektor Wydziału Środowiska i Rolnictwa Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego) i Paweł Puzio (redaktor naczelny Dziennika Wschodniego)
Nasz plebiscyt

Rolnik Roku 2025 – kapituła wybrała laureatów

Ponad 30 tysięcy głosów oddali nasi czytelnicy w sondzie na Koło Gospodyń Wiejskich w ramach plebiscytu Rolnik Roku 2025. Dziś, w piątek 14 bm., zebrała się także kapituła, która po merytorycznej dyskusji i w tajnym głosowaniu wybrała laureatów naszego konkursu w kategoriach Rolnik Roku oraz Hodowca Roku.

Kompleksowa realizacja projektu gastronomicznego: projekt, wdrożenie i serwis – model B2B zapewniający ROI

Kompleksowa realizacja projektu gastronomicznego: projekt, wdrożenie i serwis – model B2B zapewniający ROI

Nowoczesna gastronomia nie opiera się dziś jedynie na doskonałym menu i zespole kucharzy. Kluczowym filarem sukcesu jest efektywne zaplecze technologiczne – odpowiednio zaprojektowane, wdrożone i utrzymane w pełnej sprawności. Dla inwestorów, restauratorów i hotelarzy coraz większe znaczenie ma również elastyczne finansowanie, które umożliwia szybkie uruchomienie inwestycji bez nadwyrężania płynności firmy. Właśnie te potrzeby kompleksowo adresuje Gastronet24.pl, czyli partner strategiczny w modelu B2B, oferujący pełną realizację projektów gastronomicznych od koncepcji po serwis, a także cyfrowy leasing online, który realnie przekłada się na ROI (Return on Investment).

Jak pierwsze 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego wypada na tle poprzedników?

Jak pierwsze 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego wypada na tle poprzedników?

Sto dni prezydentury Karola Nawrockiego minęło pod znakiem intensywnej pracy legislacyjnej i rekordowej liczby wet. Nowy prezydent podpisał 70 ustaw, 13 zawetował i odbył 11 zagranicznych wizyt — więcej niż część jego poprzedników w tym samym czasie.

AZS AWF Biała Podlaska wygrał ostatnio w Kielcach

Padwa z wizytą w Łodzi, AZS AWF Biała Podlaska podejmie Śląsk Wrocław

W sobotę KPR Padwa Zamość wystąpi na boisku Grot Blachy Pruszyński Anilany Łódź. AZS AWF Biała Podlaska podejmie za to Śląsk Wrocław.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty