Budka Suflera wymienia gitarzystów

Wiadomość o roszadach personalnych w lubelskim zespole pojawiła się w telewizji. Gitarzysta Budki Suflera Marek Raduli powiedział, że gra w zespole tylko do 1 lipca. Ujawnił też, że tak samo wygląda sytuacja z basistą Mietkiem Jureckim. - Podjęliśmy taką decyzję z całym zespołem jeszcze w styczniu i mieliśmy zamiar ogłosić to na konferencji prasowej. Ale Marek Raduli uznał, że powie o tym sam wcześniej - powiedział wczoraj R. Lipko.
Jakie są powody odejścia muzyków? - Zdecydowały względy artystyczne - mówi gitrzysta M. Raduli.
- Graliśmy razem dziesięć lat i 
chyba nastąpiło coś w rodzaju zmęczenia materiału - tłumaczy Lipko. - Zabrakło twórczej kreatywności, pojawiła się stagnacja. Wiedzieliśmy dokładnie, co kolega zaproponuje i co drugi oczekuje. Można trwać w takim stanie, ale my postanowiliśmy to zmienić.
Nieoficjalnie mówi się, że powodem rozłamu mogły być pieniądze. Album Nic nie boli tak jak życie rozszedł się w milionowym nakładzie. Kolejna, Bal wszystkich świętych w 300 tys. Natomiast ostatnia płyta, wydana już dla Pomaton EMI, Mokre oczy rozeszła się w 50 tys. egzemplarzy. - Nasze odejście nie ma podłoża finansowego - dementuje takie domysły Raduli. - Cały czas byliśmy w Budce dobrze opłacani.
W starym składzie Budka Suflera gra do końca czerwca. Już teraz Lipko, Cugowski i Zeliszewski mają próby z dwoma nowymi muzykami. - Chcemy rozszerzyć paletę brzmieniową, dlatego dokooptowaliśmy drugiego pianistę Piotra Kominka. Jest on także świetnym programistą instrumentów elektronicznych - mówi Lipko. - Znaleźliśmy także bardzo dobrego basistę z Częstochowy, Mirka Stępnia. Jeszcze szukamy zmiennika Radulego.
A jakie plany mają obaj gitarzyści? Raduli pracuje już nad muzyką do filmu wg scenariusza Marka Rębacza. Założył też własny zespół Skład Raduli. Przygotowuje solową płytę. Mietek Jurecki wystąpi na tegorocznym Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki Opole ze Stachurskym, a poza tym chce grać więcej jazzu.
- Myślę, że o sile Budki decydują Lipko i Cugowski. Odejście dwóch gitarzystów nie będzie miało wpływu na pozycję grupy - mówi Krzysztof Świątkowski, szef firmy New Abra, która do niedawna wydawała płyty Budki.

W 90 proc. przypadków powodem odejścia muzyka z zespołu są pieniądze. Oficjalnie, dla mediów, mówi się o różnicach artystycznych, ale tak naprawdę chodzi o kasę. Ale czasami muzyk po prostu ma dosyć grania i chce robić coś innego: opalać się na plaży albo zbierać znaczki, bo to było marzeniem jego życia.

• Cień wielkiej góry, 1975
• Za ostatni grosz, 1981
• Cisza, 1993
• Nic nie boli tak jak życie, 1997
• Bal wszystkich świętych, 2000
• Mokre oczy, 2002