To miała być tylko zabawa. Dwóch 14-latków, ich starszy o rok kolega i 17-latek znosili na tory kamienie w okolicy lubelskiej dzielnicy Tatary. Chłopców na gorącym uczynku przyłapał patrol Straży Ochrony Kolei i w efekcie cała czwórka budowniczych trafiła na policyjny komisariat, gdzie wezwano ich rodziców.
– To skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne zachowanie. Układanie czegokolwiek na torach może bowiem stworzyć ogromne niebezpieczeństwo, zwłaszcza w przypadku, gdy po takim przedmiocie przejedzie rozpędzony pociąg – komentują sprawę kolejarze. – Składy na niektórych liniach jeżdżą z prędkością nawet do 120 km/h, skutki mogą być nieprzewidywalne, gdy - co gorsza – podłożony kamień utknie przy zwrotnicy.
– Wędrowanie po torowisku w nocy, była godz. 20:55, gdy na miejscu zdarzenia pojawili się funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z Grupy Operacyjno - Interwencyjnej Komendy Regionalnej w Lublinie, i układanie czegokolwiek przy torach to nie zabawa – podkreśla Piotr Stefaniuk z SOK w Lublinie. – Zwłaszcza dla nieletnich, bo zatrzymano przecież 17, 15 i dwóch 14-latków. Stąd apel do rodziców, żeby bacznym okiem obserwowali co robią nocą ich pociechy.
Dalsze czynności procesowe z chłopcami poprowadzi VI Komisariat Policji w Lublinie.