Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Miejscy planiści właśnie ustalają przebieg nowej drogi w Lublinie. To nie wszystko, bo przy Północnej będzie mogło powstać więcej mieszkań, a pod nową zabudowę uwolnione zostaną grunty przy al. Smorawińskiego.
Planowana przez urzędników nowa jezdnia ma stanowić przedłużenie ul. Biernackiego, której przedłużeniem jest teraz ul. Północna koło Instytutu Medycyny Wsi oraz Komendy Miejskiej Policji. To ma się zmienić. Ratusz chce przebudować końcowy odcinek ul. Biernackiego tak, by dochodził nieco wyżej do ul. Jaczewskiego, a za nią biegł za IMW w kierunku ul. Szeligowskiego. Urząd Miasta zakłada, że usprawni to dojazd na Czechów. Przebieg ulicy ma być wyznaczony w planie zagospodarowania.
Zmian w planie będzie więcej. W najbliższy czwartek Rada Miasta ma uruchomić zmiany planu pomiędzy ul. Chodźki, Szeligowskiego, Fijałkowskiego i al. Smorawińskiego. Obecnie jest to teren przeznaczony na cele naukowe. Sęk w tym, że Uniwersytet Medyczny nie ma już w planach rozbudowywać się na tym terenie, ani powiększać swoich szpitali. O zmianę przeznaczenia swoich działek wnioskują do miasta sami właściciele, bo według obecnych zapisów planu trudno oczekiwać, by grunty pod inwestycję kupił ktoś inny niż uczelnia, a ta nie ma takich planów. Decyzja miasta ma przerwać błędne koło, a sami urzędnicy przyznają, że jest to atrakcyjny teren do zagospodarowania.
Jeszcze bardziej atrakcyjnie położone są nieruchomości u zbiegu ul. Północnej i al. Kompozytorów Polskich. Chodzi o grunty, na których jeszcze kilka lat temu swoją nową siedzibę chciał budować Urząd Miasta. Był to pomysł poprzedniego prezydenta Lublina, który sam się z nich wycofał nie mając dla nich poparcia wśród radnych. Po tej decyzji miasto kilkakrotnie próbowało sprzedać tę nieruchomość, ale nikt nie był tym zainteresowany. Dopiero w lipcu zeszłego roku udało się sprzedać działki w trybie rokowań.
Grunty w tym rejonie mogą być przeznaczone na biurowiec, hotel, czy np. galerię handlową, ale żaden ze sklepów nie mógłby mieć powierzchni większej niż 2 tys. mkw. W części terenu dopuszczalna jest też budowa mieszkań. Inwestor wystąpił do miasta o takie zmiany, które pozwoliłyby przeznaczyć więcej terenu pod nowe bloki.
Głosowania we wszystkich tych sprawach mają się odbyć w najbliższy czwartek.
Zmian w planie będzie więcej. W najbliższy czwartek Rada Miasta ma uruchomić zmiany planu pomiędzy ul. Chodźki, Szeligowskiego, Fijałkowskiego i al. Smorawińskiego. Obecnie jest to teren przeznaczony na cele naukowe. Sęk w tym, że Uniwersytet Medyczny nie ma już w planach rozbudowywać się na tym terenie, ani powiększać swoich szpitali. O zmianę przeznaczenia swoich działek wnioskują do miasta sami właściciele, bo według obecnych zapisów planu trudno oczekiwać, by grunty pod inwestycję kupił ktoś inny niż uczelnia, a ta nie ma takich planów. Decyzja miasta ma przerwać błędne koło, a sami urzędnicy przyznają, że jest to atrakcyjny teren do zagospodarowania.
Jeszcze bardziej atrakcyjnie położone są nieruchomości u zbiegu ul. Północnej i al. Kompozytorów Polskich. Chodzi o grunty, na których jeszcze kilka lat temu swoją nową siedzibę chciał budować Urząd Miasta. Był to pomysł poprzedniego prezydenta Lublina, który sam się z nich wycofał nie mając dla nich poparcia wśród radnych. Po tej decyzji miasto kilkakrotnie próbowało sprzedać tę nieruchomość, ale nikt nie był tym zainteresowany. Dopiero w lipcu zeszłego roku udało się sprzedać działki w trybie rokowań.
Grunty w tym rejonie mogą być przeznaczone na biurowiec, hotel, czy np. galerię handlową, ale żaden ze sklepów nie mógłby mieć powierzchni większej niż 2 tys. mkw. W części terenu dopuszczalna jest też budowa mieszkań. Inwestor wystąpił do miasta o takie zmiany, które pozwoliłyby przeznaczyć więcej terenu pod nowe bloki.
Głosowania we wszystkich tych sprawach mają się odbyć w najbliższy czwartek.
Ulica zmieni nazwę
Także w czwartek radni mają decydować o zmianie nazwy części ul. Fijałkowskiego łączącej ul. Chodźki i Szeligowskiego. Na odcinku od Chodźki do Dziecięcego Szpitala Klinicznego ulica ma nosić imię Antoniego Gębali, czyli obecnego patrona szpitala. Placówka chce jednak zmienić nazwę na "Uniwersytecki Szpital Dziecięcy”.
Także w czwartek radni mają decydować o zmianie nazwy części ul. Fijałkowskiego łączącej ul. Chodźki i Szeligowskiego. Na odcinku od Chodźki do Dziecięcego Szpitala Klinicznego ulica ma nosić imię Antoniego Gębali, czyli obecnego patrona szpitala. Placówka chce jednak zmienić nazwę na "Uniwersytecki Szpital Dziecięcy”.
