Dziewięć osób zasiadających we władzach miejskich spółek nie złożyło wymaganego prawem oświadczenia lustracyjnego w chwili powołania ich na stanowisko.
Ujawniła to Fundacja Wolności powołując się na informacje od Instytutu Pamięci Narodowej, który wystąpił w tej sprawie do wojewody lubelskiego. Dopiero po interwencji wojewody osoby te złożyły wymagane oświadczenia. Za zwłokę nic im nie grozi. Rzeczniczka Ratusza podkreśla, że tzw. ustawa lustracyjna nie przewiduje za to żadnych sankcji.
Sprawa dotyczy wiceprezesa Targów Lublin, Piotra Oraczewskiego oraz Kamili Mazur-Strzępki z rady nadzorczej tejże spółki. A także trzech osób z rady nadzorczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego (Sławomira Laty, Iwony Szymanek i Ryszarda Wadowskiego), dwóch z rady nadzorczej Motoru Lublin (Mirosława Grabosia i Andrzeja Kuszewskiego) oraz dwóch z władz SPR Lublin (wiceprezesa Marcina Lipca i Witolda Kłaczewskiego z rady nadzorczej).