Zdecydowana większość, bo aż 124 przestępstwa - to włamania i kradzieże. Pawłowi M. ps. "Małpa" postawiono zarzuty.
- Wkrótce do prokuratury trafi wniosek o sporządzenie wobec niego aktu oskarżenia - mówi Renata Laszczka-Rusek, rzecznik KWP w Lublinie.
"Małpa” swój pseudonim zawdzięcza zwinności, z jaką dostawał się do okradanych mieszkań. Potrafił wspiąć się po balkonach nawet na czwarte piętro. Miał buty, które ułatwiały wspinaczkę. Otwierał okna i drzwi balkonowe specjalnie skonstruowanym narzędziem. Brał wszystko co zmieściło się do plecaka; pieniądze, biżuterię, aparaty fotograficzne, laptopy lub odtwarzacze cyfrowe. Miał wspólnika, który w tym samym czasie stał na czatach. Działał głównie na terenie czterech lubelskich dzielnic: LSM, Czechów, Czuby i Kalina.
Policja zatrzymała "Małpę” w listopadzie ub. roku. Złodziej wpadł na gorącym uczynku, bezpośrednio po dokonaniu włamania
- Policjanci oszacowali, że straty spowodowane przez niego na szkodę okradzionych mieszkańców Lublina, sięgają ponad 250 tysięcy złotych - dodaje Laszczka-Rusek. - Odzyskaliśmy nad 500 różnego rodzaju przedmiotów.
Na policję zgłosiło ponad 200 mieszkańców Lublina, którzy liczyli, że wśród odzyskanych przedmiotów rozpoznają skradzione im mienie. 30 osób znalazło rzeczy ze swoich mieszkań.
(er)