Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

23 października 2002 r.
18:57
Edytuj ten wpis

Minusy dla władz Lublina

Odłożona modernizacja placu Litewskiego, fatalna kondycja MPK, wciąż zaniedbane Stare Miasto, korki na ulicach, zastój na wielkich budowach – to najczęściej powtarzane zarzuty wobec władz, które kończą czteroletnią kadencję.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
MINUS PIERWSZY: Spośród obiecywanych inwestycji zmieniono tylko układ komunikacyjny. Skutkiem tego miasto jest zakorkowane.
– W ub. roku remonty i inwestycje drogowe pochłonęły 36 mln zł – cztery razy więcej niż wydawano za poprzedniej kadencji – potwierdza Zbigniew Wojciechowski, wiceprezydent Lublina. – Ale dzięki zmianie układu komunikacyjnego wypadków i kolizji na naszych ulicach jest o 38 proc. mniej. Zawdzięczamy to m.in. tak krytykowanym nowym sygnalizacjom świetlnym.
MINUS DRUGI: Na placu Litewskim, który miał być gruntownie przebudowany, przełożono tylko kostkę brukową. – To niespełniona obietnica, choć tylko częściowo ponosimy za to winę – odpowiada Wojciechowski. – Na więcej nie zgodził się konserwator zabytków.
MINUS TRZECI: W rankingu możliwości gospodarczych miast na ścianie wschodniej przegrywamy z Rzeszowem. – Rzeczywistość pokazuje, że jest inaczej – ripostuje wiceprezydent. – To u nas szukają miejsca placówki dyplomatyczne. A to najlepiej świadczy o tym, że Lublin a nie Rzeszów jest postrzegany jako przyczółek do ekspansji na wschód.
MINUS CZWARTY: Zbyt mało zmieniło się na Starym Mieście. Wyremontowano zaledwie trzy miejskie kamienice. – Więcej zacznie się dziać po zakończeniu modernizacji ulic Starego Miasta, na co dostaliśmy pieniądze z Unii Europejskiej – obiecuje Wojciechowski. – Prace te mają kosztować 13,5 mln zł. Prawie 9 mln zł dostaniemy na to z unijnego funduszu PHARE.
MINUS PIĄTY: Nie ruszyły dwie wielkie inwestycje: budowa kompleksu handlowo-usługowego przy Lipowej oraz centrum sportowego na Wieniawie. – W przypadku Lipowej żądania prywatnych inwestorów były zbyt wygórowane. A Norwegowie prace wokół stadionu Lublinianki zaczną wiosną – twierdzi Wojciechowski.
MINUS SZÓSTY: Fatalna kondycja przewoźnika – Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. MPK od lat nie może uporać z wielomilionowym deficytem. – Przeprowadzane zmiany w firmie już przynoszą pozytywne efekty. Ale dopóki państwo nie da pieniędzy na ulgi dla studentów, rencistów czy emerytów, MPK nie stanie na nogi – dodaje Wojciechowski.
MINUS SIÓDMY: Mieszkańcy nie czują się bezpiecznie na ulicy.
– Uważam, że Lublin jest jednym ze spokojniejszych miast w kraju – przekonuje wiceprezydent. – Podczas naszej kadencji uruchomiliśmy kilka nowych komisariatów, m.in. na ul. Walecznych, Piłsudskiego, Gospodarczej. Niebawem ruszy system kamer w centrum miasta.
A z czym mieszkańcy będą kojarzyć obecne władze? – Z szopką bożonarodzeniową przy ratuszu oraz z pomnikiem marszałka Piłsudskiego na placu Litewskim – przypuszcza Wojciechowski.

Nie było różowo

Komentuje Zdzisław Bielski, były radny SLD
1. Sygnalizacji jest zbyt dużo. W wielu przypadkach znajduje się w złych miejscach. Chociaż są i dobre rozwiązania, do takich udanych inwestycji zaliczyłbym skrzyżowanie na Wrotkowskiej. Następny zarząd dostanie w spadku kilka rozgrzebanych skrzyżowań.
2. Plac Litewski wyremontowali z konieczności, przed wyborami. Powinni to zrobić wiosną, teraz są to działania prowizoryczne. Nie można liczyć, że te zabiegi będą dobre, skoro kładzie się kostkę podczas deszczu, na namoknięte podłoże.
3. To, że w Lublinie mamy obce przedstawicielstwa to efekt częstych podróży naszych prezydentów. Ale chyba te podróże były kosztowniejsze od korzyści, jakie dają przedstawicielstwa.
4. Stare Miasto ożyło, ale to przede wszystkim zasługa prywatnych przedsiębiorców, którzy dbają o budynki i zakładają puby. Prace prowadzone przez władze miasta są znikome. Ciągle słyszymy obietnice, że w przyszłości będzie lepiej.
5. Norwegowie być może ruszą. Ale obiecywano, że nastąpi to wcześniej. Obietnic nie dotrzymano. Teren na Lipowej sprzedano i nic się tam nie dzieje, tylko chuligani wymuszają od ludzi haracz za parkowanie.
6. MPK to ewenement w skali kraju, mają tylko jednoosobowy zarząd. Nikt nie ma wpływu na decyzje podejmowane w tym przedsiębiorstwie. To co tam się dzieje, od miesięcy budzi kontrowersje. Tam trzeba zmienić zarząd. Potrzebne są gruntowne zmiany w tej firmie. Łącznie z kadrą. Doraźne rozwiązania są nieskuteczne.
7. O systemie kamer w centrum miasta słyszymy od dwóch lat. Nadal nie działa. Wątpię czy to w ogóle się uda, bo brakuje pieniędzy. Lublin jest spokojny, ale tylko dlatego, że uciekają z miasta w poszukiwaniu pracy setki młodych ludzi.

Pozostałe informacje

49 straconych bramek i wysoka porażka Azotów Puławy w Kielcach

49 straconych bramek i wysoka porażka Azotów Puławy w Kielcach

Nie było niespodzianki w Kielcach. Tamtejsza Industria bez najmniejszych problemów rozbiła u siebie Azoty Puławy 49:29.

Aleksandra Rosiak rozegrała kolejny dobry mecz

Liga Europejska nie dla dla PGE MKS El-Volt. Lublinianki drugi raz gorsze od Zagłębia

PGE MKS El-Volt po raz drugi przegrał z KGHM Zagłębiem Lubin w ramach kwalifikacji do Ligi Europejskiej. Tym razem 30:35. W efekcie lublinianki zakończyły swój udział w europejskich pucharach

Marznące opady w dwóch powiatach Lubelszczyzny. Rano możliwa gołoledź

Marznące opady w dwóch powiatach Lubelszczyzny. Rano możliwa gołoledź

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla dwóch powiatów województwa lubelskiego. Niebezpieczne zjawiska mogą wystąpić w niedzielny poranek.

Kolejny obrońca Motoru Lublin w kadrze. Marek Bartos z awaryjnym powołaniem

Kolejny obrońca Motoru Lublin w kadrze. Marek Bartos z awaryjnym powołaniem

Kolejny zawodnik Motoru Lublin został powołany do reprezentacji. Marek Bartos skorzystał na kontuzji kolegi i dołączył do kadry Słowacji przed arcyważnym meczem z Niemcami.

Jolanta Kotlińska - współzałożycielka pierwszego klubu jazdy figurowej i własnej marki "Turkus Ice". Aktywnie 
działająca na rzecz rozwoju łyżwiarstwa i rolkarstwa figurowego. Przez lata związana z klubem MKŁ Libella Lublin, 
aktualnie z klubem UKŁF Salchow Lublin. Z wykształcenia magister kosmetologii, prowadząca własną działalność. 
W wolnym czasie pasjonatka jeździectwa i windsurfingu.
ROZMOWA

Lublin czeka na więcej lodu

O kolejkach na Icemanii, planach miejskiego lodowiska i miłości do łyżew, która nie gaśnie nawet latem, rozmawiamy z Jolantą Kotlińską – instruktorką łyżwiarstwa, współzałożycielką pierwszego klubu łyżwiarskiego w Lublinie

Rafał Król zapewnił Stali Kraśnik ważne zwycięstwo, a Świdniczadnka poległa w Kolbuszowej Dolnej

Chełmianka na remis z Wisłoką, proste błędy Świdniczanki i gol na wagę zwycięstwa Rafała Króla w Kraśniku

Chełmianka tylko zremisowała u siebie z Wisłoką Dębica 0:0. Trzy punkty w sobotę wywalczyła Stal Kraśnik, która rzutem na taśmę pokonała Naprzód Jędrzejów. Bez choćby "oczka" z Kolbuszowej Dolnej wracała za to Świdniczanka.

Jeden z kadrów oficjalnego teledysku utworu "Kocham Polskę"  wybranego na playlistę wtorkowego koncertu z Placu Zamkowego w Lublinie z okazji Święta Niepodległości
opinie

Miłość do budki z kebabem? "Patriotyzm" prosto z Lublina

Wtorkowy koncert z okazji Święta Niepodległości na Placu Zamkowym w Lublinie wzbudził we mnie dwa przeciwstawne uczucia - poczucie dumy i żenady. Kilka słów o współczesnym patriotyzmie, polskim sposobie świętowania i specyficznej miłości do ojczyzny zaprezentowanym podczas wspomnianego wydarzenia.

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek z Ryk wszczął awanturę i groził podpaleniem domu. Jego matka, obawiając się spełnienia gróźb, wezwała funkcjonariuszy.

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Po czterech zwycięstwach z rzędu piłkarze Podlasia musieli się pogodzić z pierwszą od 11 października porażką. Biało-zieloni ulegli w Krakowie rezerwom tamtejszej Wisły 0:2.

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

56-letni pacjent od roku zgłaszał dolegliwości w gabinecie lekarza POZ. Dopiero wykonane USG, a następnie pilna tomografia komputerowa jamy brzusznej ujawniły prawdziwą przyczynę jego problemów - masywny guz przestrzeni zaotrzewnowej.

Fragment sobotniej rywalizacji

PGE Start Lublin w fatalnym stylu przegrał z Zastalem Zielona Góra

Sobotnie spotkanie może śmiało kandydować do grona najgorszych występów lubelskiego Startu w ostatnich latach. W grze czerwono-czarnych zgadzało się bardzo mało, a najbardziej boli brak zaangażowania niektórych zawodników. Efekt końcowy to porażka z Zastalem Zielona Góra 77:91.

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Czy Lubelszczyzna potrafi zaskoczyć? Oj, potrafi. I to nie tylko widokiem pól jak z obrazka, smakiem cebularza czy ciszą Roztocza. Nasz region skrywa prawdziwe rekordy – i to nie tylko te, które zapisano w kronikach, ale też te, o których wiedzą tylko lokalni wtajemniczeni.

Avia wymęczyła zwycięstwo nad Czarnymi Połaniec

Osiem goli w Świdniku. Avia znowu zagrała szalony mecz z Czarnymi Połaniec

To ci historia! Po raz kolejny mecz Avii Świdnik z Czarnymi Połaniec można określić mianem szalonego. Gospodarze szybko prowadzili 2:0, na początku drugiej połowy przegrywali 2:3, a w doliczonym czasie gry jednak wygrali... 5:3. Sukces rodził się jednak w wielkich bólach.

Zdjęcie ilustracyjne
PRZEPISY

Gę-gę i do kuchni, czyli gęś na talerzu

W Polsce trwa akcja „Gęsina na św. Marcina”. A my mamy św. Marcina z Zemborzyc. W dodatku w Gminie Konopnica odbył się po raz trzeci konkurs „Gęsina na św. Marcina”. Mamy dla was konkursowe przepisy, do których dorzucamy dwa sprawdzone dania regionalne. Gę gę i do kuchni.

24 dni w okopie. Bez zmiany, dzień i noc…
Rozmowa z żołnierzem

24 dni w okopie. Bez zmiany, dzień i noc…

- To normalne, że ludzie giną na froncie. Nienormalne, że się do tego przyzwyczajamy – mówi w rozmowie specjalnie dla czytelników Dziennika Wschodniego Giennadij Szewczuk, żołnierz walczący o wolność Ukrainy praktycznie od początku bestialskiego ataku Rosjan. Nazywają go „Krokodyl”. Bo potrafi siedzieć ukryty w błocie okopu, skąd widać tylko jego oczy. Od czterech lat walczy z rosyjskimi okupantami. I podkreśla, że jego dziadek, chłopak z Mokotowa, robiłby to samo.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty