Pedofilskie zdjęcia zaledwie kilkuletnich dzieci znaleźli u trzech mężczyzn lubelscy policjanci przy pomocy swoich niemieckich kolegów. Sami funkcjonariusze przyznają, że zarekwirowane u zboczeńców materiały są wyjątkowo ohydne.
- Wszyscy podejrzani ściągali dziecięcą pornografię z niemieckich stron internetowych - mówi Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji. Na ślad mieszkańców Lublina wpadli policjanci z Federalnego Urzędu Kryminalnego w Wiesbaden. Podzielili się swą wiedzą z Komendą Główną Policji. Funkcjonariusze z Lublina bez problemu namierzyli komputery, na które ściągano zakazane materiały i adresy ich właścicieli. W środę rano funkcjonariusze wkroczyli do mieszkania 24-letniego Michała Ż., studenta V roku informatyki oraz 37-letni Pawła B., grafika komputerowego z wyższym wykształceniem, ojca dwójki małych dzieci. Mężczyźni mieszkają po sąsiedzku. Znalezione podczas przeszukania materiały potwierdziły chore zainteresowania obu mężczyzn. - Zabezpieczyliśmy trzy komputery z twardymi dyskami, na których były zachowane fotografie z pornografią dziecięcą - dodaje Wójtowicz. - Były na nich zaledwie kilkuletnie dzieci. Wczoraj, po przesłuchaniu, prokuratura postawiła im zarzut posiadania pornografii dziecięcej. Zostali jednak zwolnieni do domów. Mają tylko meldować się w komisariacie i zapłacić po tysiąc złotych poręczenia majątkowego. Dlaczego tak łagodnie ich potraktowano? - W tym przypadku nie było podstaw do występowania z wnioskiem o areszt - wyjaśnia Marta Kowalska, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. - A wysokość poręczeń dostosowaliśmy do ich możliwości finansowych. Prokuratura chce także aresztować 61-letniego Mirosława Z., prawnika tłumacza języka niemieckiego, który jest podejrzany o rozpowszechnianie dziecięcej pornografii. W jego namierzeniu również pomogli Niemcy z tego samego urzędu. Wczoraj policjanci wkroczyli do jego mieszkania. Oprócz zdjęć dzieci miał też materiały z pornografią zwierzęcą. - Zachowywał się bardzo butnie, wszystkiego się wypierał - mówi policjant, który był przy doprowadzaniu tłumacza do komendy. Sąd dziś rozpatrzy wniosek o aresztowanie.
W roku 2004 lubelscy policjanci zatrzymali 10 osób za posiadanie bądź rozpowszechnianie dziecięcej pornografii, w ubiegłym już 15. Najsurowszy wyrok - 3 lat więzienia dostał były doktorant KUL.