Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder nie spędzi urlopu na Lubelszczyźnie. Szef niemieckiego rządu zdecydował się spędzić swój tegoroczny urlop w domu i od jutra będzie odpoczywał w Hanowerze - podała wczoraj telewizja TVN.
Jak dotąd Polska Organizacja Turystyczna nie otrzymała oficjalnej odpowiedzi od rządu niemieckiego. Również ambasada niemiecka w Warszawie nie chciała się oficjalnie wypowiadać w tej sprawie.
Mimo wszystko polska propozycja stała się głośna, a władze Zamościa uznały ją za doskonałą promocję. - Informacje o niej podało ponad 100 niemieckich gazet i agencji prasowych - powiedział Dziennikowi Andrzej Kozłowski, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej. Do Zamościa przyjechali nawet niemieccy dziennikarze.
Propozycję złożono dzień po tym, jak kanclerz odwołał planowany wcześniej urlop w Toscanii we Włoszech. Przyczyną był obraźliwy dla niemieckich turystów komentarz włoskiego ministra turystyki. Włoski polityk został odwołany za tę wypowiedź, jednak Schoreder nie zmienił zdania. (rad)