900 uczniów klas 1-3 z województwa lubelskiego przejdzie badania przesiewowe w ramach programu profilaktyki krótkowzroczności „Dobrze widzieć”. Za prowadzenie badań będzie odpowiadać prof. Robert Rejdak, szef Kliniki Okulistyki Ogólnej SPSK1 w Lublinie i jego zespół.
Badania mają się zacząć na jesieni i tylko w tym roku będą kosztować 1,1 mln zł.
O założeniach programu mówili w piątek w Lublinie minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek i minister zdrowia Adam Niedzielski. – Uniwersytet Medyczny w Lublinie, pan prof. Robert Rejdak i jego współpracownicy najpierw w województwie lubelskim, a docelowo w całej Polsce, będą badać wzrok dzieci, po to, by leczyć krótkowzroczność, która staje się epidemią. I po to, by stworzyć zalecania takiego funkcjonowania ze sprzętem informatycznym, które będzie najmniej szkodliwe dla uczniów. To niezwykle ważne dla uczniów – zaznaczył szef resortu edukacji i nauki.
Program przewiduje nieinwazyjne badania okulistyczne, m.in. ocenę obrazu oka na podstawie zdjęć cyfrowych. Ich wyniki będą przetwarzane z wykorzystaniem technologii sztucznej inteligencji. Pozwoli to kompleksowo analizować dane medyczne i szybko ustalić ewentualne ryzyko występowania zmian patologicznych. Uczniowie ze stwierdzoną wadą zostaną skierowani na leczenie okulistyczne.
Badania przesiewowe będą prowadzane w reżimie sanitarnym, w grupie 900 dzieci z klas 1-3. Chodzi o 300 uczniów z Lublina, 300 z gminy miejskiej i 300 z gminy wiejskiej z województwa lubelskiego. Badaniami zostanie również objętych 60 nauczycieli oraz 450 rodziców uczniów, którzy biorą udział w programie.