Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Od lewej prof. Marco Zarbin i prof. Robert Rejdak
(fot. Maciej Kaczanowski)
Zaledwie pół minuty potrzeba na przebadanie jednego pacjenta w ramach pilotażu, który już w najbliższą niedzielę zaczynają lubelscy okuliści razem z amerykańskim specjalistą. Chodzi o wczesne wykrycie chorób prowadzących do ślepoty
W ramach pionierskiego w skali kraju projektu, przez trzy dni w podlubelskich miejscowościach będą prowadzone badania przesiewowe z wykorzystaniem telemedycyny i sztucznej inteligencji. To wspólne przedsięwzięcie Kliniki Okulistyki Ogólnej SPSK1 w Lublinie i prof. Marco Zarbina z New Jersey Medical School, który specjalizuje się przede wszystkim w leczeniu chorób siatkówki i jest współtwórcą systemów telemedycznych w USA.
- Telemedycyna jest stosowana na szeroką skalę w USA i Europie i może przynieść wiele korzyści polskiemu systemowi ochrony zdrowia. Pomoże zarówno pacjentom, jak i lekarzom – podkreśla prof. Marco Zarbin i tłumaczy: Badanie, które będziemy wykonywać jest błyskawiczne, trwa 30 sekund, a wynik jest od ręki. W ciągu zaledwie 5 minut jesteśmy w stanie przebadać 12 osób. Kamera robi zdjęcie, które od razu jest wysyłane do systemu i analizowane przez sztuczną inteligencję.
W ten sposób mają być wykrywane objawy choroby. - Badania przesiewowe będą prowadzone w miejscach, gdzie możemy dotrzeć do dużej grupy ludzi m.in. w parafiach czy urzędach gminy. Chodzi o zbadanie pacjentów, którzy nie mają świadomości, że są chorzy. Wiele chorób rozwija się powoli i podstępnie, nie dając zauważalnych dla pacjenta objawów – tłumaczy prof. Robert Rejdak, kierownik Kliniki Okulistyki Ogólnej SPSK1.
– Chodzi np. o retinopatię cukrzycową czy zwyrodnienie plamki żółtej związane z wiekiem. Dzięki badaniom przesiewowym chcemy wykryć chorobę na wczesnym etapie i od razu skierować takiego pacjenta do specjalisty. Jeśli zaczniemy leczyć wcześnie, możemy uratować niezależność pacjenta, który będzie mógł nadal pracować i funkcjonować w społeczeństwie.
Dzięki badaniom przesiewowym w kolejkę do specjalisty będą się ustawiać pacjenci, którzy rzeczywiście mają problem, a nie ci, którzy dopiero czekają na skrining. – To wpłynie na skrócenie kolejek. Badania będziemy prowadzić w mniejszych miejscowościach, z których trudniej dojechać do specjalisty, a tym samym dostęp do badań jest utrudniony – mówi dr n.med. Anna Matysik-Woźniak z Kliniki Okulistyki Ogólnej SPSK1. – Na początek wybraliśmy Jakubowice Konińskie, Konopnicę i Niemce. Zobaczymy jaki będzie odzew ze strony pacjentów i ile osób zgłosi się na badania. Potem będziemy mogli pomyśleć o kolejnych, jeszcze dalej położonych miejscowościach naszego województwa.
Jak tłumaczy prof. Zarbin, po przeprowadzeniu badań w województwie lubelskim, projekt ma być stopniowo rozszerzany we współpracy z Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, a docelowo, jeśli się sprawdzi stosowany w całym kraju. – Prowadzimy już rozmowy z NFZ i Ministerstwem Zdrowia, bo konieczna jest m.in. wycena usług telemedycznych – mówi prof. Rejdak.
Gdzie i dla kogo
Badania przesiewowe są skierowane głownie dla osób dorosłych z cukrzycą. Pierwsze odbędą się już w najbliższą niedzielę – 3 listopada w domu parafialnym w Jakubowicach Konińskich, po mszach o godz. 9 i 11. Kolejne zaplanowano 5 listopada w Urzędzie Gminy w Konopnicy i 6 listopada w ośrodku zdrowia w Niemcach. Pacjenci, którzy chcą wziąć udział w badaniu nie muszą mieć skierowania.
