Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

31 lipca 2008 r.
8:51
Edytuj ten wpis

Cinema "Skarb”

0 0 A A

Rozmowa z Andrzejem Wolińskim, kinooperatorem

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Od dawna jeździ pan do Zwierzyńca?

- Z Piotrem Kotowski na Letnią Akademię Filmową? Od początku, czyli dziewiąty rok już będzie. Ale pierwszy raz to w Zwierzyńcu byłem na koloniach. Z zakładu ojca nas wysłali, to były gdzieś latach 60.

• Pamięta pan pierwszą rozmowę z Piotrem Kotowskim na temat festiwalu? Długo musiał pana namawiać?

- On jest wariat i ja jestem wariat, więc w ogóle nie było namawiania. Robimy festiwal, to robimy. Ja lubię wyzwania. Władze Zwierzyńca bardzo były przychylne i tak to się to wszystko ładnie rozrosło. No i jeszcze tę nagrodę dostaliśmy (Polski Instytut Sztuki Filmowej uznał LAF za Krajowe Wydarzenie Filmowe - przyp. red.). Na pierwszą akademię jechaliśmy moim żukiem, wiozłem swój projektor, seanse były w nieczynnym od lat Skarbie i w browarze. Skarb był w takim stanie, że na 20 seansów 20 było awaryjnych. Teraz to zupełnie co innego. Ze sprzętem jedzie TIR, jest sześć kin i 350 projekcji.

• Najgorzej było...

- Chyba w czasie drugiej edycji. Powstało kolejne kino Dzięcioł, w technikum. Od 9 rano były projekcje, później po 6 seansach zwijałem sprzęt i rozstawiałem na nocny seans w browarze. W nocy powrót do technikum. Rano nie mogłem chodzić, tak miałem popuchnięte nogi. Teraz będę pracował tylko w wyremontowanym Skarbie.
10 dni festiwalu, sześć seansów dziennie. I co najlepsze - każdy film inny. Ale jeszcze nie miałem czasu zobaczyć w programie, jakie tytuły.

• Był pan kiedyś w kinie, tak prywatnie?

- Kiedyś do Bajki, w której normalnie pracuję, zaprosiłem żonę na "Upiora w operze”, a w konkurencji - czyli Kosmosie - oglądałem "Titanica”.

• Długo lublinianie oglądają filmy, które pan im wyświetla?

- Oj, zaczynałem pracę jeszcze w Staromiejskim, czyli to były wczesne lata 80. Najbardziej utkwił mi specjalny seans "Cinema Paradiso” w jego spalonym wnętrzu. Później trafiłem do Domu Nauczyciela, gdzie działał Ośrodek Kultury Filmowej zamieniony w Bajkę. Chyba przez osiem lat równolegle pracowałem też w Chatce Żaka, stąd znam Piotra Kotowskiego. Teraz mam jeszcze projekcje w Grażynie.

• A jako dziecko lubił pan kino?

- Lubił? Jako nastolatek w niedzielę wychodziłem rano i fundowałem sobie pięć, sześć seansów. Później w domu dostawałem burę, a w następną niedzielę znów kurs po kinach. Ale pierwszą przygodę kinooperatora przeżyłem jako dziecko. Od chrzestnego dostałem projektor do bajek, właziłem pod stół i kręciłem tymi rolkami z przygodami Zorro. Kiedyś postanowiłem sam zmienić żarówkę projektora. Ból poparzonych palców pamiętam do dziś.

• Wszystkie filmy pan ogląda?

- Omijam z daleka horrory. Ostatnio graliśmy "Frontiere(s)” to nie mogłem patrzeć. Lubię filmy muzyczne i wojenne. Generalnie takie, żeby były wzruszające.

• Płacze pan na filmach?

- No pewnie! W Grażynie puszczałem rano dzieciom "Zaczarowaną”. Panie opiekunki wychodziły z zapuchniętymi oczami, ja też.

Pozostałe informacje

Agresja rówieśnicza: jak można rozwiązać problem

Agresja rówieśnicza: jak można rozwiązać problem

Stop agresji wśród młodzieży – to temat konferencji poświęconej sposobom zapobiegania sytuacjom konfliktowym w środowisku młodych osób. W piątkowym (26 kwietnia) spotkaniu w siedzibie Urzędu Miasta Lublin udział wzięli dyrektorzy szkół, nauczyciele, wychowawcy, pedagodzy i psycholodzy, którzy na co dzień pracują z dziećmi i młodzieżą

Rockowy Beret
foto
galeria

Rockowy Beret

Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii z Beretu w rockowym klimacie lat 80's! T.Love, Elektryczne Gitary, Kazik i Kult, Lady Pank itd. – tak pokrótce można streścić listę rockowych zespołów, przy których bawili się goście. Zobaczcie, jak się bawił Lublin!

Tragedia w sokolej rodzinie. "Najprawdopodobniej został otruty"

Tragedia w sokolej rodzinie. "Najprawdopodobniej został otruty"

Po perypetiach w sokolim gnieździe na Wrotkowie myśleliśmy że zapanowała sielanka. Niestety w piątek po południu znaleziono Czarta. Ptak padł, ornitolodzy podejrzewają otrucie.

SPSK Nr 4 w Lublinie: Jest nowy dyrektor

SPSK Nr 4 w Lublinie: Jest nowy dyrektor

Michał Szabelski, pracujący do tej pory na stanowisku zastępcy dyrektora ds. Finansów i Rozwoju Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie został nowym dyrektorem placówki.

W nocy ściśnie mróz. IMGW ostrzega
ALERT POGODOWY

W nocy ściśnie mróz. IMGW ostrzega

W piątek termometry w województwie lubelskim przekroczyły barierę 10 stopni Celsjusza. Jednak w nocy pogoda się zmieni i nadejdą przygruntowe przymrozki.

Liczba Polaków zwiększyła się o 24
galeria

Liczba Polaków zwiększyła się o 24

W piątek w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim wojewoda wręczył obywatelstwa. Wśród nich jest czworo dzieci.

Chornobyl Liquidators: Promieniowanie, trudne decyzje i Likwidatorzy (wideo)
film

Chornobyl Liquidators: Promieniowanie, trudne decyzje i Likwidatorzy (wideo)

26 kwietnia 1986 roku do eksplozji i zniszczenia reaktora nr 4 Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Przy usuwaniu skutków katastrofy z narażeniem życia pracowali Likwidatorzy, I to im poświęcona jest polska gra Chornobyl Liquidators.

MKS FunFloor Lublin coraz bliżej srebra, w sobotę mecz w Gnieźnie

MKS FunFloor Lublin coraz bliżej srebra, w sobotę mecz w Gnieźnie

W sobotę MKS FunFloor zmierzy się na wyjeździe z MKS URBiS Gniezno. To jedno z kluczowych spotkań w wyścigu o srebrny medal.

Udawali prokuratora i policjanta, a kobieta straciła 60 000 złotych

Udawali prokuratora i policjanta, a kobieta straciła 60 000 złotych

Gmina Krasnystaw: 66-letnia kobieta padła ofiarą oszustów. Jeden podawał się za prokuratora, drugi za policjanta. Obaj wmawiali jej udział w policyjnej akcji.

Szturm i dywersanci. Co lubelscy terytorialsi ćwiczyli w mieście?

Szturm i dywersanci. Co lubelscy terytorialsi ćwiczyli w mieście?

Dywersanci planowali szturm i zamach terrorystyczny w pobliżu jednego z zakładów produkcyjnych w Lublinie – to główny punkt ćwiczeń żołnierzy z 21 Lubelskiego Batalionu Lekkiej Piechoty z Lublina.

Mieszkańcy Białej Podlaskiej jeżdżą Boltem

Mieszkańcy Białej Podlaskiej jeżdżą Boltem

Od 24 kwietnia mieszkańcy Białej Podlaskiej mogą korzystać z aplikacji do zamawiania przejazdów taksówkowych

Polski Cukier Start Lublin chce uniknąć wyższej matematyki

Polski Cukier Start Lublin chce uniknąć wyższej matematyki

W sobotę o godz. 17.30 Polski Cukier Start Lublin podejmie w hali Globus Legię Warszawa. Ten mecz zadecyduje o tym, czy podopieczni Artura Gronka awansują do fazy play-off

Koniec ewakuacji w Białej Podlaskiej. Bomby usunięte

Koniec ewakuacji w Białej Podlaskiej. Bomby usunięte

Ewakuowani rano mieszkańcy mogą bezpiecznie wrócić do domu. Saperzy pracujący na miejscu sprawnie usunęli zagrożenie.

Wokół pełno ludzi, a na pomoc ruszyli policjanci
LUBLIN/WIDEO
film

Wokół pełno ludzi, a na pomoc ruszyli policjanci

Lubelscy policjanci pomogli 39-letniej kobiecie, która nie dawała oznak życia. Wokół byli inni przechodnie.

Bez goli, ale z dużą dynamiką czyli opinie po meczu Górnika Łęczna z GKS Katowice

Bez goli, ale z dużą dynamiką czyli opinie po meczu Górnika Łęczna z GKS Katowice

W czwartek na zakończenie 29. kolejki Fortuna I Ligi bezbramkowo zremisował w Katowicach z tamtejszym GKS. Jak spotkanie oceniają szkoleniowcy obu ekip?

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!